Po raz pierwszy od sześciu lat w pierwszym półroczu 2013 r. polski eksport węgla był większy od importu tego surowca do Polski. Eksperci wskazują jednak, że w wielu miejscach kraju węgiel z importu jest tańszy od węgla z rodzimych kopalń.
Informacje w tej sprawie podano podczas środowej debaty w Katowicach, poświęconej kondycji śląskiej gospodarki. Przedstawiciele górniczych firm szacują, że przewaga eksportu nad importem węgla powinna utrzymać się do końca roku, co oznacza, że Polska - przynajmniej w 2013 roku - nie będzie już importerem węgla netto.
Według wstępnych danych, od początku stycznia do końca czerwca tego roku do Polski napłynęło ok. 4,6 mln ton węgla z zagranicy, natomiast polskie kopalnie i eksporterzy sprzedali za granicę 5,7 mln ton tego surowca.
"Warto jednak zwrócić uwagę na ceny importowanego do Polski węgla, które spadły o 31 proc. w odniesieniu do węgla koksowego oraz o 15 proc. dla węgla energetycznego" - wskazał wiceprezes spółki Polski Koks Andrzej Warzecha.
Oznacza to, że tańszy węgiel z importu może być dla części odbiorców bardziej atrakcyjny od polskiego węgla.
Za niepokojące zjawisko Warzecha uznał fakt, że polskie górnictwo - z racji wysokich kosztów - utraciło konkurencyjność częściowo także na rodzimym rynku. Okazuje się bowiem, że w północnej Polsce taniej można kupić węgiel z importu niż węgiel ze śląskich kopalń, po doliczeniu kosztów jego transportu na północ. Wiceprezes wskazał na konieczność redukcji kosztów i realizacji programów dostosowawczych przez polskie kopalnie.
W ostatnich latach wielkość importu węgla do Polski dynamicznie rosła. Skokowy wzrost nastąpił w 2008 r., kiedy napłynęło blisko 9,5 mln ton węgla wobec 5,8 mln ton rok wcześniej. Właśnie wówczas Polska po raz pierwszy od dziesięcioleci stała się importerem węgla netto.
Później import nadal rósł, do niespełna 14,9 mln ton w 2011 roku. W ubiegłym roku po raz pierwszy nastąpił spadek importu, do ponad 10 mln ton. W tym roku ma być na porównywalnym lub niższym od ubiegłorocznego poziomie.
Natomiast rosnący w tym roku polski eksport węgla to przede wszystkim efekt spadku jego sprzedaży w kraju. Na przykopalnianych zwałach leży ponad 8 mln ton niesprzedanego węgla, z czego ok. 6 mln ton w Kompanii Węglowej. Spółki węglowe szukają możliwości zbytu w eksporcie, mimo spadku światowych cen węgla. Latem w zachodnioeuropejskich portach za tonę węgla energetycznego płacono ok. 75 USD.
W ubiegłym roku polski eksport węgla wzrósł do 7,4 mln ton wobec 5,7 mln ton rok wcześniej. W tym roku prawdopodobnie przekroczy 10 mln ton.(PAP)
mab/ mki/
