W poniedziałkowe południe Sąd Okręgowy w Olsztynie ogłosi decyzję w sprawie ewentualnego odroczenia kary Mirosławowi W., skazanemu za lincz we Włodowie.
Adwokaci nie chcą, żeby odbywał karę w więzieniu argumentując, że zdrowie skazanego na to nie pozwala. Mirosław W. niedawno uległ ciężkiemu wypadkowi przy pracy i ich zdaniem przebywanie skazanego w więzieniu może pogorszyć jego stan zdrowia. Obrońcy mają opinię biegłego (przedłożyli ją sądowi), która potwierdza ich słowa.
Obecny na poniedziałkowym posiedzeniu sądu prokurator zgłosił jednak, że chce w tej sprawie złożenia opinii uzupełniającej - w południe sąd ogłosi, czy przychyla się do tego stanowiska, czy nie.
Mirosław W., tak jak i jego bracia Krzysztof i Tomasz, jest prawomocnie skazany na 4 lata więzienia za zabójstwo w 2005 roku agresywnie zachowującego się sąsiada Józefa C. Zdarzenie to jest powszechnie znane jako lincz we Włodowie.
Sąd zwolnił z odbywania kary Tomasza W., ponieważ jest on jedynym żywicielem rodziny, jednak nie odroczył wyroku Krzysztofowi W. - jego obrońcy zapowiedzieli odwołanie od tej decyzji.
Wszyscy bracia W. poprosili prezydenta Lecha Kaczyńskiego o ułaskawienie. Ich obrońcy nieoficjalnie sugerują, że spodziewają się decyzji prezydenta przed Bożym Narodzeniem. (PAP)
jwo/ pz/ gma/