Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Poznaniu zakończył się Kongres Ruchów Miejskich

0
Podziel się:

Ruchy miejskie będą przekonywać kandydatów do parlamentu, by w trakcie
jesiennej kampanii podejmowali tematy dotyczące rozwoju polskich miast i społeczeństwa
obywatelskiego. W Poznaniu zakończył się w niedzielę dwudniowy Kongres Ruchów Miejskich.

Ruchy miejskie będą przekonywać kandydatów do parlamentu, by w trakcie jesiennej kampanii podejmowali tematy dotyczące rozwoju polskich miast i społeczeństwa obywatelskiego. W Poznaniu zakończył się w niedzielę dwudniowy Kongres Ruchów Miejskich.

Wzięło w nim udział ok. 100 osób reprezentujących ok. 50 organizacji z 17 miast. Organizatorzy podkreślają, że było to pierwsze w Polsce spotkanie ruchów miejskich tej skali.

Jak powiedział w niedzielę na konferencji prasowej Lech Mergler ze stowarzyszenia My-Poznaniacy, uczestnicy kongresu uznali za niezbędne podjęcie publicznej debaty m.in. nt. ładu przestrzennego, budżetu partycypacyjnego, zarządzania miastami zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, integracji systemów transportu, kwestii społecznych tj. ubóstwo i wykluczenie, oraz rewitalizacji historycznych obszarów.

"Chcemy lokalnie - każdy tam, gdzie działa w swoich miastach - pokazywać kandydatom do Sejmu i Senatu, że to są problemy istotne i chcemy, by oni zajęli się nimi jako kandydaci a potem parlamentarzyści. W wielu przypadkach to są kwestie, które wymagają nowych ustaw bądź zmiany starych" - powiedział Lech Mergler.

"Najważniejsze problemy, o których rozmawialiśmy w trakcie kongresu, zredagowaliśmy w postaci dziewięciu tez. Tezą fundamentalną jest kwestia, że mieszkańcy mają niezbywalne prawo do miasta, ponieważ miasto jest podstawowym środowiskiem ich życia. To mieszkańcy są w nim najważniejsi a nie władza, politycy i biznes" - dodał.

Jak wyjaśnił, opracowaniem informacji do kandydatów do Sejmu i Senatu zajmie się powołany zespół koordynacyjny Kongresu Ruchów Miejskich. Uczestnicy kongresu w trakcie obrad zadeklarowali potrzebę międzymiejskiej solidarności.

"Nie zgadzamy się na podsycanie konkurencji między miastami. Mamy wspólne problemy i jesteśmy gotowi wypracowywać wspólne rozwiązania. Obecne mechanizmy są nastawione na konkurencyjność miast, rywalizację między sobą i swoisty egoizm. Uczestnicy kongresu są zdania, że miasta powinny działać solidarnie" - powiedziała Hanna Gil-Piątek ze Świetlicy Krytyki Politycznej w Łodzi.

Według uczestników kongresu, w ciągu ostatnich kilku lat w Polsce wzrosła liczby ruchów miejskich. Powstają one zarówno w mniejszych miejscowościach, jak i miastach wielkości Poznania, Gdańska i Łodzi.

"Obserwujemy, że te ruchy zaczynają ze sobą współpracować. Okazuje się, że 90 proc. problemów miast to są problemy wspólne. Wypracowujemy rozwiązania i teraz nawzajem będziemy się od siebie uczyli" - powiedział Jakub Szczepański ze Stowarzyszenia Kultura Miejska z Gdańska.

Przedstawiciele poszczególnych organizacji podkreślają rolę ruchów miejskich w życiu społecznym i politycznym miast.

"Działamy od czterech lat i wprowadzamy konkretne instrumenty: konsultacje społeczne, budżet obywatelski, inicjatywę uchwałodawczą mieszkańców. Warto, żeby takie inicjatywy, jak Kongres Ruchów Miejskich wypracował metody, w jaki sposób dobrze konsultować, włączać mieszkańców, jak ma działać budżet partycypacyjny" - powiedziała Lidia Makowska ze Stowarzyszenia Kultura Miejska z Gdańska.

Uczestnicy Kongresu Ruchów Miejskich nie wykluczyli, że po wyborach parlamentarnych zorganizują kolejne spotkanie, zadeklarowali też zacieśnianie współpracy pomiędzy organizacjami. (PAP)

rpo/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)