Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W PSL dwugłos na temat założeń budżetu na 2012 r.

0
Podziel się:

Planowanie poziomu inflacji na poziomie 2,8 proc. w 2012 r. jest zbyt
optymistycznie - uważają politycy PSL, z którymi rozmawiała PAP. Ugrupowanie nie mówi jednak jednym
głosem w sprawie przyjmowania założeń do budżetu już teraz.

Planowanie poziomu inflacji na poziomie 2,8 proc. w 2012 r. jest zbyt optymistycznie - uważają politycy PSL, z którymi rozmawiała PAP. Ugrupowanie nie mówi jednak jednym głosem w sprawie przyjmowania założeń do budżetu już teraz.

Rząd przyjął we wtorek przedłożone przez ministra finansów założenia do budżetu państwa na 2012 r. z 4 proc. PKB i 2,8 proc. inflacji średniorocznej.

Wiceszef sejmowej Komisji Finansów Publicznych Jan Łopata (PSL) ocenił, że przyjmowanie już teraz założeń jest utrudnieniem, bo dopiero w czerwcu lub lipcu będą znane informacje dotyczące częściowego wykonania budżetu z tego roku.

"Pewne światowe zawirowania nadal trwają, więc te główne wskaźniki jest trudno oszacować" - powiedział PAP polityk PSL.

Jego zdaniem wzrost gospodarczy w 2012 r. może być wyższy od założonego przez rząd, jednak wyższa również będzie inflacja. Mimo wszystko - w opinii posła Stronnictwa - budżet oparty o te parametry nie będzie trudny do wykonania.

"Nie ulega największej wątpliwości, że będziemy mocno politycznie atakowani ze wszystkich stron, więc będziemy mieli duży dyskomfort, pracując nad tym budżetem" - przewiduje Łopata.

Innego zdania jest jego kolega klubowy wiceszef Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński, który uważa, że wiosna to czas, kiedy "konstruuje się pierwszą przymiarkę do makrowskaźników w budżecie".

"Sensacyjne jest tylko jedno, że premier powiedział, że jak będą dobre warunki, to przed polską prezydencją (rozpoczynającą się 1 lipca) budżet zostanie uchwalony" - ocenił Piechociński.

Poseł PSL uważa, że prognozowany wzrost PKB jest realny, jednak planowana inflacja będzie zapewne wyższa. "Presja inflacyjna jest zdecydowanie wyższa, bo w tej chwili zaczynają wchodzić te wszystkie wskaźniki związane z energią itd., a one przenoszą się na koszty stałe polskiej gospodarki" - powiedział Piechociński.

W jego opinii planowany w 2012 r. deficyt jest na porównywalnym poziomie co w poprzednich latach.(PAP)

stk/ mok/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)