Jedynie 27 procent rumuńskich Romów w wieku produkcyjnym ma stałą pracę - wynika z badań opublikowanych w środę w Bukareszcie przez Instytut Badań nad Jakością Życia (ICCV), przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Sorosa. .
Romowie w większości pracują w rolnictwie i budownictwie; prawie połowa z nich nie ma jednak żadnych kwalifikacji.
Z badań wynikają ścisłe związki pomiędzy poziomem wykształcenia i zatrudnieniem w tej społeczności. Prawie połowa Romów w wieku 16-64 lata opuściło szkołę podstawową w trakcie nauki lub pod koniec nauki; jedna czwarta z nich twierdzi, że nie umie czytać ani pisać. Jedynie 8,3 procent romskiej młodzieży uczęszcza do szkoły średniej, a tylko 0,8 procent ukończyło studia wyższe.
"Niski poziom edukacji jest podstawowym ogniwem w łańcuchu wyjaśnień problemów Romów z pracą i ich ubóstwem" - wynika z badań ICCV. Eksperci Instytutu zauważają, że "poziom wykształcenia głowy rodziny odgrywa zasadniczą rolę w poziomie edukacji dzieci".
W romskim społeczeństwie, gdzie często dzieci pracują już od 11-12 roku życia, "im wyższe rodzice mają wykształcenie, tym bardziej dzieci chcą się uczyć".
Badania przeprowadzono na liczącej 1.537 osób reprezentatywnej próbie Romów.
W Rumunii mieszka według spisu 250 tysięcy Romów, lecz organizacje pozarządowe twierdzą, że jest ich dziesięć razy więcej; duża część, w obawie przed dyskryminacją, nie przyznaje się do swego pochodzenia - wynika z badań Instytutu.
Kryzys ekonomiczny w Rumunii pogłębił i tak wielkie problemy Romów, w sytuacji gdy dochód miesięczny na członka romskiej rodziny wyniósł w 2010 roku tylko 12 procent średniego dochodu netto na osobę w całym kraju.
"Wykluczenie Romów z rynku pracy ma wiele połączonych ze sobą przyczyn - słaby poziom wykształcenia i aspiracji, zły stan zdrowia, złe warunki mieszkaniowe, liczne rodziny i bardzo niski standard życia. Dołączają się do tego słabe zainteresowanie pracodawców Romami, stereotypy na ich temat, dyskryminacja i słaby poziom ich integracji" - czytamy w konkluzji badania. (PAP)
jo/ ro/
8200688
