Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Rzeszowie uruchomiono system ostrzegania przed powodzią

0
Podziel się:

W Rzeszowie zaczął działać system ostrzegania przeciwpowodziowego. Na trzech
rzekach przepływających przez miasto zainstalowano osiem stacji monitorujących poziom wód.
Inwestycja kosztowała ok. 164 tys. zł.

W Rzeszowie zaczął działać system ostrzegania przeciwpowodziowego. Na trzech rzekach przepływających przez miasto zainstalowano osiem stacji monitorujących poziom wód. Inwestycja kosztowała ok. 164 tys. zł.

Jak powiedział w czwartek na konferencji prasowej Mariusz Macioszek z firmy Mariko, która wygrała przetarg i zainstalowała stacje, każda z nich posiada własne źródło zasilania.

"Wszystkie wyposażone są również w urządzenia telemetryczne, pozwalające przesyłać dane bezpośrednio na serwer zlokalizowany w Centrum Zarządzania Kryzysowego. W razie przekroczenia stanów alarmowych stacja automatycznie wysyła informacje do służb odpowiedzialnych za akcję ratunkową" - dodał.

Informacje o poziomie rzek Młynówka, Strug i Wisłok może sprawdzić również każdy, kto ma dostęp do internetu; wystarczy wejść na stronę www.monitoringrzek.pl/rzeszow Dane tam prezentowane są aktualizowane co 15 minut.

Macioszek zaznaczył, że pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego mają możliwość zdalnego programowania stacji tak, aby w razie konieczności poziom wód był sprawdzany częściej - np. co pięć minut.

Mieszkańcy Rzeszowa, którzy będą chcieli otrzymywać informacje o zagrożeniu powodziowym, muszą zarejestrować się w systemie miejskiego sms-a.

Budowa systemu kosztowała ok. 164 tys. zł. 70 proc. tej kwoty pochodzi z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pozostałe 30 proc. to pieniądze z budżetu miasta.

Na konferencji poinformowano również, że Rzeszów będzie wkrótce dysponował modelem zalewowym. Będzie on pokazywał, jaki teren zostanie zalany w czasie ewentualnej powodzi, poziom i wysokość wody, a także, które ulice zostaną odcięte.

Jak powiedział dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta w Rzeszowie Józef Szyszka, dzięki temu będzie wiadomo, gdzie w pierwszej kolejności wysłać służb ratunkowe i kogo trzeba ewakuować najszybciej.

"Wiadomo, że sił ratunkowych zawsze będzie za mało, ale model zalewowy pozwoli nam lepiej nimi rozporządzać w początkowej fazie powodzi" - wyjaśnił Szyszka. (PAP)

huk/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)