Biała (PAP) - Zakończył się montaż szopki bożonarodzeniowej w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Jest to najprawdopodobniej największa szopka w Małopolsce.
Szopka jest tradycyjnie staropolska. Nie ma w niej odwołań do współczesności. Wszystko jest w duchu świętego Franciszka. Do pasterki będzie zasłonięta.
Powstała wewnątrz bazyliki, w miejscu, gdzie nawa główna łączy się z prezbiterium. Tło stanowi wysoka na blisko 8 metrów, szeroka na ponad 10 metrów panorama Betlejem. Szopkę wypełnia około 150 figur, w tym 40 ruchomych. Najstarsze z nich pochodzą z XIX wieku. W tym roku pojawiło się kilka nowych figurek. Do Kalwarii Zebrzydowskiej trafiły z Rzymu. Kustosz sanktuarium ojciec Damian Muskus powiedział, że bernardyni starają się, by każdego roku szopka była nieco inna.
Na razie pusty pozostał żłóbek. Figurkę dzieciątka Jezus zostanie wniesiona i złożona w szopce tuż przed pasterką, podczas procesji, którą poprowadzi kustosz sanktuarium. Figura dzieciątka pochodzi z Betlejem. Bernardyni otrzymali ją w 2000 roku.
Ustawianie szopki trwało ponad trzy tygodnie. Bernardyni rozpoczynają je zawsze z początkiem adwentu, by skończyć kilka dni przed Wigilią i nie przeszkadzać wiernym przy spowiedzi. Do pasterki szopka będzie zasłonięta kotarą.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu Maryjnego w Polsce. Jego fundatorami była w XVII wieku rodzina Zebrzydowskich. Wokół niego powstały Dróżki Męki Pańskiej. Sanktuarium od początku opiekują się Bernardyni. (PAP)
szf/ mag/
