Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie - koło Stronnictwa Demokratycznego

0
Podziel się:

Od piątku dotychczasowe Demokratyczne Koło Poselskie reprezentuje w Sejmie
Stronnictwo Demokratyczne, kierowane przez Pawła Piskorskiego. Trzej członkowie DKP: Bogdan Lis i
Marian Filar, którzy niedawno opuścili Partię Demokratyczną oraz Jan Widacki (dotychczas
bezpartyjny) wstąpili także do SD.

Od piątku dotychczasowe Demokratyczne Koło Poselskie reprezentuje w Sejmie Stronnictwo Demokratyczne, kierowane przez Pawła Piskorskiego. Trzej członkowie DKP: Bogdan Lis i Marian Filar, którzy niedawno opuścili Partię Demokratyczną oraz Jan Widacki (dotychczas bezpartyjny) wstąpili także do SD.

"Zaczynamy realizację pewnego projektu politycznego i wierzymy, że ten projekt zakończy się sukcesem" - mówił na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie Bogdan Lis. Poseł zapowiedział, że w najbliższym czasie koło formalnie zmieni nazwę i logo. "To będzie koło Stronnictwa Demokratycznego" - powiedział Lis.

Według Piskorskiego celem SD jest "obecność w przyszłym parlamencie w bardzo dużym klubie". "Ta wspaniała reprezentacja, którą w tej chwili mamy, sądzę, że będzie się poszerzać i zwiększać już w tym parlamencie" - dodał szef Stronnictwa.

Polityk zaprzeczył jednak, jakoby chodziło mu "o wyciąganie i przyciąganie" kogokolwiek do SD. "Ale jest prawdą, że cała grupa posłów Platformy interesuje się i sekunduje naszym działaniom" - powiedział Piskorski. Nie chciał zdradzić, kto jeszcze mógłby w najbliższym czasie przystąpić do SD. "Będę się trzymać żelaznej zasady, że jeśli ktoś chciałby z nami współpracować, to on ma prawo pierwszeństwa w wypowiedzeniu takiego poglądu" - mówił.

Dodał, że dziś może się jedynie odwoływać do nazwisk osób, które już publicznie złożyły deklarację o współpracy z SD. Jak powiedział, chodzi np. o byłego szefa Unii Wolności i Partii Demokratycznej Władysława Frasyniuka i byłego europosła SdPl Józefa Piniora.

W Sejmie, oprócz Lisa, Widackiego i Filara, jest jeszcze jeden reprezentant Stronnictwa - Adam Krupa, który należy obecnie do klubu PO. Pytany przez PAP, czy opuści klub Platformy i dołączy do koła SD, odparł, że nie rozważał takiej możliwości.

Dziennik "Polska" napisał z kolei w piątek, że "nowym nabytkiem" SD ma być polityk związany z SdPl, b. szef MSZ Dariusz Rosati.

Rosati powiedział jednak w piątek PAP, że na razie "nie ma tematu" jego współpracy z SD. Przypomniał, że koalicja Porozumienie dla Przyszłości - CentoLewica (SdPl+PD+Zielonych 2004) od kilku miesięcy współpracuje ze Stronnictwem. Kandydaci SD znaleźli się na listach PdP w czerwcowych wyborach do europarlamentu. Rosati chciałby na razie - jak podkreślił - zastanowić się nad przyszłością PdP.

Według Lisa zainteresowanych współpracą z SD jest "kilku posłów", m.in. z SdPl. "W tej chwili jest kilku posłów, którzy zastanawiają się nad kołem, klubem, do którego można przystąpić. Wahają się, bo mają różne możliwości i warianty. Jak to się skończy - nie wiem, ale na pewno, w krótkim czasie, będą zmiany barw klubowych w polskim parlamencie" - mówił Lis.

Piskorski zapowiedział, że SD weźmie udział w przyszłorocznych wyborach samorządowych. "Stronnictwo Demokratyczne - inaczej niż PiS i PO - będzie podchodziło do samorządów. Będziemy chcieli, aby samorządy najniższego szczebla - miasta i gmin - były odpartyjnione, w związku z tym będziemy inicjować, pomagać lokalnym kandydatom i mamy nadzieję, że taka Polska samorządowa ruszy do tych wyborów przeciwko partiom politycznym" - podkreślił lider SD.

Następnie SD ma wystartować w wyborach parlamentarnych 2011 roku.

Lider Stronnictwa siebie i działaczy swej formacji określił jako ludzi "o poglądach centrowych, demokratycznych, liberalnych" i do takich wyborców jego partia chce się zwracać. SD chciałoby również dotrzeć do Polaków, którzy - mówił - są "proeuropejscy i wyznają zasadę wolnego rynku".

Pytany o ewentualny start Andrzeja Olechowskiego (który w czwartek opuścił PO) w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, Piskorski zapowiedział, że jeśli b. minister finansów i szef MSZ zechce wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, to SD będzie go "bardzo gorąco popierać". "Uważam, że Polska na takiego prezydenta zasługuje" - zaznaczył szef SD.

Piskorski zastrzegł jednak, że jego zdaniem Olechowski - jeśli się zdecyduje na start - to ogłosi to prawdopodobnie dopiero za kilka miesięcy.

Piskorski zaprzeczył ponadto, jakoby znał treść listu Olechowskiego do premiera Donalda Tuska zanim został on upubliczniony. Przyznał jednak, że z byłym kolegą partyjnym "wielokrotnie dzielił się krytyczną oceną działań Donalda Tuska i PO". "Sądzę, że pierwszą osobą, która poznała tekst listu do Tuska był Donald Tusk" - zaznaczył szef SD. W liście tym Olechowski wyjaśniał powody rezygnacji z członkostwa w PO.

Piskorski pytany o plany sprzedaży nieruchomości należących do SD, poinformował, że Stronnictwo przystąpi do jawnej procedury ich zbycia. Jak tłumaczył, ma to związek z przepisami polskiego prawa. "(Stronnictwo) nie może mieć własności hipotecznej, na której prowadzona jest działalność gospodarcza" - wyjaśnił.

Szefowa Partii Demokratycznej Brygida Kuźniak, komentując odejście z PD Filara i Lisa oceniła w oświadczeniu przekazanym PAP, że "międzypartyjne wymienianie się +zawodnikami+ w letnim okienku transferowym nie tworzy nowej jakości politycznej". Jak dodała jednak, "jeśli sama zmiana szyldu i przynależności partyjnej wyzwoli w przechodzących z PD do SD posłach energię do działania i uczyni ich bardziej aktywnymi w sejmie, to dobrze, że tak się stało". (PAP)

mkr/ joko/ ura/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)