*W Sejmie "pompowano" w czwartek frekwencję przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. W holu głównym marszałek Bronisław Komorowski oraz wicemarszałkowie: Krzysztof Putra (PiS), Jerzy Szmajdziński (Lewica) i Jarosław Kalinowski (PSL) napełnili helem ogromny, trzymetrowy, błękitny balon z hasłem "Ty decydujesz", który ma zachęcać do udziału w eurowyborach. *
"Nawet o najpoważniejszych i najważniejszych sprawach można mówić niekoniecznie ze śmiertelną i poważną miną. Dlatego postanowiliśmy razem z wicemarszałkami pompować frekwencję, marząc o tym, że poleci w górę i sięgnie poziomu, który mógłby być satysfakcją i dumą Polski" - mówił marszałek Sejmu.
Jak dodał, "z frekwencją nie jest najlepiej". "Chcielibyśmy, aby jak największa ilość Polaków uczestniczyła w mechanizmach demokratycznych" - powiedział.
Kancelaria Sejmu uruchomiła także specjalną stronę internetową www.sejm.eu, na której można znaleźć najważniejsze informacje dotyczące europarlamentu i wyborów. Według zamieszczonego na tej stronie licznika, do wyborów europejskich pozostało 16 dni.
Połowa Polaków i ponad połowa wszystkich obywateli UE nie jest zainteresowana czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego - wynika z opublikowanego w poniedziałek w Brukseli sondażu TNS Opinion przeprowadzonego we wszystkich 27 krajach UE.
"Całkowity brak zainteresowania" deklaruje 20 proc. Polaków; "raczej niezainteresowanych" jest dalsze 30 proc. "Bardzo zainteresowanych" jest 11 proc., a "raczej zainteresowanych" - 35 proc. Reszta na pytanie o zainteresowanie wyborami nie potrafiła udzielić odpowiedzi.
Badanie przeprowadził ośrodek TNS Opinion na zlecenie francuskiej Fundacji na rzecz Innowacji Politycznej, wspólnie z Ośrodkiem Studiów Europejskich, Fundacją Schumana i Fundacją Adenauera.
Wyniki dla całej UE także wróżą niewielką frekwencję w wyborach, które w UE odbędą się między 4 a 7 czerwca. (PAP)
ajg/ jra/