*Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (RP) spotkała się w piątek w Sejmie z feministkami z Izraela i Palestyny. Uczestniczki spotkania wymieniały się doświadczeniami dotyczącymi praw kobiet i ich sytuacji w życiu publicznym i politycznym. *
Nowicka podkreśliła, że piątkowe spotkanie z kilkunastoma aktywistkami z Izraela i Palestyny odbywa się w ramach organizowanej przez nią inicjatywy "Sejm przyjazny kobietom". "Odwiedzają polski parlament, by dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja kobiet w życiu politycznym, a my będziemy miały się okazję dowiedzieć, jak wygląda sytuacja kobiet w parlamencie Izraela" - podkreśliła.
Obecna na konferencji Kazimiera Szczuka powiedziała, że zaproszone feministki w sobotę wezmą udział w warsztacie "Feminizm versus nacjonalizm" w Instytucie Badań Literackich PAN. Według niej, rozmowa będzie dotyczyła tego, czy kobiety są w stanie "przewalczyć nacjonalizmy na świecie, konflikty zbrojne, (..) czy feminizm jest w stanie pokonywać konflikty".
Hanna Herzog z Uniwersytetu w Tel Awiwie podkreślała, że pochodzi z kraju, gdzie sprawy kobiet dodatkowo wpisane są w zagadnienie trwającego trudnego konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Zwróciła uwagę, że ONZ wydała rezolucję, wzywającą do brania pod uwagę sytuacji kobiet w kwestiach dotyczących konfliktów zbrojnych. Nowicka dodała, że chodzi o pokojową rezolucję "mówiącą o tym, by we wszystkich konfliktach zbrojnych uwzględniać sytuację i głos kobiet".
Według Herzog, dla feministek to bardzo ważne, aby uczestniczyć w negocjacjach dotyczących konfliktów i aby głos kobiet w tej sprawie był brany pod uwagę.
Aktywistka mówiła także o tym, że rośnie liczba kobiet-polityków zasiadających w Knesecie; obecnie w liczącym 120 członków parlamencie zasiadają 22 panie. "Jednak nie wszystkie niosą feministyczny głos i żądania, by zmienić polityczną sytuację kobiet, status kobiet" - zaznaczyła.
Herzog podkreślała, że wizyta w polskim parlamencie to dla niej zaszczyt, a znaczenie symboliczne ma dodatkowo fakt, że w czwartek przypadał Dzień Kobiet.
Zdaniem Daphny Hacker z Uniwersytetu w Tel Awiwie feministki z różnych krajów zawsze czerpały ze swych doświadczeń. Dzięki tej wymianie - jak mówiła - mogą uczyć się od siebie i razem zmieniać sytuację kobiet.
Nowicka podczas spotkania podkreślała, że - zanim została posłanką - była przez wiele lat działaczką organizacji kobiecych. Mówiła, że w Polsce działalność organizacji feministycznych ożywiła się w latach 90. Zdaniem wicemarszałek wielu kobietom udało się przezwyciężyć bariery i "pchać do przodu" sprawy kobiece. Wymieniła w tym kontekście m.in. Barbarę Labudę oraz nieżyjącą już Izabelę Jarugę-Nowacką.(PAP)
sdd/ mok/ mag/