Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie wystawa w 90. rocznicę wyboru do parlamentu pierwszych Polek

0
Podziel się:

Sylwetki kobiet-parlamentarzystek oraz ich
dokonania, plansze informujące o drodze Polek do uzyskania praw
wyborczych - składają się na otwartą w środę w Sejmie wystawę
upamiętniającą 90. rocznicę wyboru pierwszych kobiet do Sejmu
Ustawodawczego.

Sylwetki kobiet-parlamentarzystek oraz ich dokonania, plansze informujące o drodze Polek do uzyskania praw wyborczych - składają się na otwartą w środę w Sejmie wystawę upamiętniającą 90. rocznicę wyboru pierwszych kobiet do Sejmu Ustawodawczego.

Wystawa została zorganizowana przez Parlamentarną Grupę Kobiet oraz krakowską fundację eFKa. Patronat nad nią objął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

28 listopada 1918 r. Józef Piłsudski wydał dekret przyznający kobietom czynne i bierne prawo wyborcze. Sejm Ustawodawczy został wyłoniony 26 stycznia 1919 r.

Komorowski otwierając wystawę podkreślił, że Polki nie musiały iść tą samą drogą, którą szły sufrażystki francuskie czy brytyjskie. "Nie musiały, bo droga Polek do polityki prowadziła przez występowanie na równi z mężczyznami w walce o prawa społeczne, narodowe, o niepodległość i demokrację" - zaznaczył.

Jak mówił marszałek "ze względu na tę naturalną drogę, poprzez aktywność, Polki doczekały się jako jedne z pierwszych Europejek pełni praw obywatelskich, ale także pełni obowiązków uczestniczenia w działaniach politycznych".

"Jest takie powiedzenie, że ten, kto pierwszy nazwał kobietę różą, był poetą, a ten, kto to powtórzył, był już zwykłym komplemenciarzem. Myślę, że nie warto, mówiąc o roli kobiet w polskim parlamencie, ograniczać się do komplementów" - dodał.

"Początki były skromne. W Sejmie Ustawodawczym było osiem pań. W Sejmie VI (obecnej) kadencji są 94 panie. To nie tylko te róże i te ozdoby, ale także efekt zaangażowania w wielu różnych obszarach życia" - podkreślił Komorowski.

Pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Elżbieta Radziszewska podkreśliła, że w 1919 r. po raz pierwszy kobiety wybierały i były wybierane.

Współprzewodnicząca fundacji eFKa Sławomira Walczewska zwróciła uwagę, że zanim kobiety dekretem naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego otrzymały czynne i bierne prawo wyborcze, musiały o to prawo walczyć.

"Mówi się o tym, że 90 lat temu kobiety otrzymały prawo wyborcze. No tak, otrzymały, ale zbyt często zapomina się o tym, że również sobie te prawa wywalczyły" - zaznaczyła Walczewska.

Jak dodała, cieszy się, że na wystawie na jednej z plansz wymieniono kilka nazwisk z ogromnej rzeszy kobiet, które angażowały się w walkę o to, by kobiety miały prawo wyborcze, a także dostęp do wyższego wykształcenia.

Marszałek Senatu Krystyna Bochenek zaznaczyła, że jej zdaniem mówiąc o kobietach w Sejmie, w Senacie czy Parlamencie Europejskim, coraz rzadziej powinno używać się partykuły "aż" albo "tylko".

"Bo zawsze się mówi, że jest aż osiem kobiet, albo tylko 20 proc. kobiet. Chciałabym, żeby te spawy zostały możliwie szybko wyrównane" - zaznaczyła.

Polska była jednym z pierwszych krajów w Europie, w których przyznano kobietom prawa wyborcze. Wyprzedziliśmy w tym zakresie również Stany Zjednoczone. Przed nami zrobiły to jedynie Finlandia i Dania. Szwajcaria i Portugalia przyznały kobietom prawa wyborcze dopiero w latach 70-tych.

Posłanki które uczestniczyły w otwarciu wystawy (m.in. Joanna Senyszyn (Lewica), Nelli Rokita (PiS), Małgorzata Kochan (PO))
upodobniły się do 8 pań, które w 1919 r. zostały wybrane jako pierwsze kobiety do polskiego Sejmu. Elementem uroczystości była inscenizacja wyreżyserowana przez senator Barbarę Borys-Damięcką, podczas której parlamentarzystki odczytały fragmenty sejmowych wystąpień swoich poprzedniczek.(PAP)

mzk/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)