Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W śledztwie dot. nieprawidłowości w handlu z Azją - 13 podejrzanych

0
Podziel się:

Do tej pory 13 osób usłyszało zarzuty w sprawie oszustw podatkowych w
związku ze sprowadzaniem towarów z krajów Azji - poinformowała w czwartek PAP Prokuratura
Apelacyjna w Warszawie. Śledczy wystąpili o przedłużenie tego postępowania o kolejne pół roku.

Do tej pory 13 osób usłyszało zarzuty w sprawie oszustw podatkowych w związku ze sprowadzaniem towarów z krajów Azji - poinformowała w czwartek PAP Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Śledczy wystąpili o przedłużenie tego postępowania o kolejne pół roku.

Na początku września zeszłego roku stołeczna prokuratura apelacyjna i ABW informowały o zatrzymaniach w Europie kilkunastu osób. W Polsce zatrzymano wtedy pięciu podejrzanych - trzech obywateli naszego kraju i dwóch obywateli Wietnamu. Prokuratura nie wykluczała wówczas zarzutów wobec kolejnych osób.

Przestępstwa popełniane przez grupę - jak informowano - polegały m.in. na oszustwach podatkowych przy wprowadzaniu do obrotu na terytorium UE towarów pochodzących m.in. z Chin. Chodziło np. o odzież i sprzęt AGD. Prokuratorzy zajmujący się postępowaniem oceniali wówczas, że straty dla budżetu spowodowane działaniem grupy mogą być "miliardowe".

Rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury apelacyjnej prok. Zbigniew Jaskólski poinformował, że wśród obecnie podejrzanych 13 osób są obywatele Polski i Wietnamu. Nie jest wobec nich stosowany areszt. "Prokuratura apelacyjna wystąpiła już do prokuratora generalnego o przedłużenie czasu śledztwa w tej sprawie do 27 października" - zaznaczył prokurator. Aktualnie termin zakończenia postępowania był określony na 27 kwietnia.

"W sprawie uzyskano już, w ramach międzynarodowej pomocy prawnej, materiały z czynności procesowych zrealizowanych na terenie Ukrainy i Litwy, a w najbliższym czasie planowane jest skierowanie wniosku o pomoc prawną do Niemiec" - dodał prok. Jaskólski.

W ubiegłym roku informowano, że szefem grupy był Wietnamczyk, który został zatrzymany poza terytorium Polski - na Ukrainie - choć bywał on także w naszym kraju. "Ustalenia śledztwa wykazały, że duża część towarów sprowadzana w kontenerach z Azji do portów niemieckich i polskich sprowadzana była na podstawie fikcyjnych dokumentów, w których bardzo istotnie zaniżone były wartości celne towarów" - podawali wówczas śledczy. Towar - następnie dystrybuowany po całym kraju - był bardzo tani i w związku z tym konkurencyjny.

Grupa zajmowała się także nielegalnym transferem znacznych środków finansowych z Europy do Chin i Wietnamu. Sumy te legalizowano następnie poprzez operacje bankowe na rachunkach firm zarejestrowanych w tzw. rajach podatkowych. Polskie służby współpracują w tej sprawie ze służbami innych państw europejskich. (PAP)

mja/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)