W sobotę premier Donald Tusk podsumuje 100 dni rządu koalicji PO-PSL. Ma odnieść się m.in. do tego, co ocenia jako porażki i niepowodzenia swojego gabinetu. Sobota będzie też kolejnym dniem spotkań premiera z ministrami.
Tusk podsumuje 100 dni rządu na specjalnej konferencji prasowej w kancelarii premiera. Tego dnia prawdopodobnie odbędzie się też druga konferencja szefa rządu - po jego rozmowach z ministrem spraw wewnętrznych Jackiem Cichockim (spotkanie przewidziane na godz. 9), ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem (godz. 10.30), szefem resortu pracy i polityki społecznej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem (godz. 14.30) oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbarą Kudrycką (godz. 15.30).
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział PAP, że decyzja o tym, czy będzie jedna czy dwie konferencje prasowe zapadnie w piątek wieczorem.
"Te 100 dni, podobnie jak poprzednie cztery lata, pokazują, że w sprawach najważniejszych, fundamentalnych Polska jest na dobrej drodze i jest w dobrych rękach" - mówił Tusk. Zapowiedział też, że na razie nie przewiduje żadnej rekonstrukcji rządu.
Premier przyznał jednocześnie, że te 100 dni jego gabinetu nie było łatwe. Według Tuska, nie ma co ukrywać, że on sam i Polacy mieli większe oczekiwania wobec rządu, a przynajmniej wobec niektórych ministrów. "To trochę mnie też kosztuje, to znaczy ja też po głowie obrywam, za to, że nie wszyscy moi ministrowie wykonują swoje zadania tak, jakbym chciał, ale dotyczy to nie tylko pani minister Joanny Muchy" - mówił szef rządu.
Tusk ze swoimi ministrami będzie spotykał się także w przyszłym tygodniu; rozmowy mają trwać do soboty. Premier będzie rozmawiał jeszcze m.in. z minister sportu, z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem, ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim i ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim.
Ostatnim rozmówcą premiera będzie 3 marca minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.
100 dni gabinetu Tuska upływa 25 lutego; rząd został powołany 18 listopada ubiegłego roku. 19 listopada Sejm udzielił wotum zaufania nowej Radzie Ministrów.
W trakcie trzech miesięcy funkcjonowania koalicyjnego gabinetu PO-PSL doszło m.in. do zamieszania z wejściem w życie nowej ustawy refundacyjnej oraz protestów społecznych przeciwko umowie ACTA.
Jedną z głównych reform zapowiedzianych przez premiera w expose była kwestia wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat. 14 lutego premier zaprezentował projekt w tej sprawie i ogłosił rozpoczęcie konsultacji społecznych.
Od momentu powołania nowego rządu posłowie opozycji chcieli odwołania dwóch ministrów. Sejm jednak odrzucił wnioski o wotum nieufności wobec szefa MSZ Radosława Sikorskiego i ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
Na arenie międzynarodowej premier zaangażował się w działania na rzecz przyjęcia przez Polskę paktu fiskalnego, ale z założeniem, że główną zasadą działania paktu nie będą spotkania tylko w gronie krajów strefy euro i że pakt nie będzie zagrażał wspólnotowemu decydowaniu w UE. Szerokim echem odbiło się też wystąpienie Sikorskiego w Berlinie, w którym szef MSZ skierował do Niemiec mocny apel o obronę strefy euro. (PAP)
mrr/ eaw/ jra/
