Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W środę protest warszawskich taksówkarzy

0
Podziel się:

W środę w Warszawie będą protestować taksówkarze. Mają oni zastrzeżenia do
odbierających im klientów kierowców, trudniących się tzw. przewozem osób. Protestujący będą jeździć
ulicami wokół kancelarii premiera, jemu samemu chcą przekazać petycję z postulatami.

W środę w Warszawie będą protestować taksówkarze. Mają oni zastrzeżenia do odbierających im klientów kierowców, trudniących się tzw. przewozem osób. Protestujący będą jeździć ulicami wokół kancelarii premiera, jemu samemu chcą przekazać petycję z postulatami.

W myśl obowiązujących przepisów, przewoźnicy osób mogą świadczyć swoje usługi bez wydawanej przez miasto licencji taksówkowej. Nie mają obowiązku zdania egzaminu ze znajomości topografii miasta, a usługi powinni świadczyć tylko okazjonalnie. Często jednak upodabniają swoje pojazdy do licencjonowanych, miejskich taksówek i świadczą usługi w ramach korporacji.

W opinii wielu warszawiaków świadczone przez nich usługi są jednak tańsze niż w przypadku taksówek. Urzędnicy ratusza podnoszą zaś argument, że przewoźnicy dopuszczają się niekiedy zawyżania rachunków za przejazd.

Jak powiedział Marcin Ochmański z wydziału prasowego ratusza, do urzędu miasta trafiają skargi, zarówno od mieszkańców miasta, jak i turystów, którzy za jazdę z przewoźnikiem osób płaciły znacznie więcej niż kosztowałaby ich licencjonowana taksówka. "Mamy przykłady osób, które za podróż z Dworca Zachodniego na lotnisko, czyli około 10 km, zapłaciły 300-400 zł" - powiedział.

W opinii taksówkarzy, tzw. przewoźnicy osób uprawiają piractwo, bowiem zgodnie z ustawą o transporcie drogowym nie mogą umieszczać na swoich pojazdach jakichkolwiek oznaczeń z nazwą, adresem oraz telefonem przedsiębiorcy, a na dachu - lamp (np. z napisem TAXI) czy innych urządzeń technicznych. Mają też zakaz używania taksometrów - w związku z tym cenę wyliczają na podstawie wskazania drogomierza.

Licencjonowani taksówkarze domagają się rygorystycznego egzekwowania tych przepisów od przewoźników przez policję i Inspekcję Transportu Drogowego. W petycji, którą w środę zamierzają złożyć w kancelarii premiera, napisali, że liczba kontroli nieuczciwych przewoźników, dokonywanych przez policję i ITD, jest "śmiesznie niska w porównaniu ze skalą problemu".

"W samej tylko Warszawie codziennie 3-4 tysiące przewoźników narusza ustawę, zatem liczba około 150 kontroli dokonanych przez inspektorów ITD w ubiegłym roku jest w skali zjawiska żałośnie mała. W efekcie nakładane kary stanowią jedynie niewielką część zysków, jakie korporacje zrzeszające +przewoźników okazjonalnych+ czerpią z tego procederu i siłą rzeczy, przy tak niskim natężeniu kontroli, nie mogą być skuteczne" - czytamy w petycji.

Taksówkarze domagają się także zaprzestania prac nad senackim projektem nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, który przewiduje m.in. zniesienie ograniczeń związanych z wyposażeniem technicznym pojazdów przewoźników. W czerwcu br. pierwsze czytanie projektu ma odbyć się w sejmowej komisji infrastruktury. Gdyby ustawa weszła w życie, zniesione zostałoby także limitowanie przez rady gmin liczby taksówek na jej terenie, a licencję na wykonywanie transportu taksówką dostałby kierowca posiadający prawo jazdy wymaganej kategorii od co najmniej 3 lat.

Jak napisali taksówkarze w petycji do premiera, projekt ten jest skrajnie szkodliwy, a zawarte w nim rozwiązania byłyby katastrofą dla ich środowiska.

Postulaty taksówkarzy częściowo popiera stołeczny ratusz, któremu przede wszystkim nie podoba się to, że osoby, które świadczą usługi przewozu osób, nie muszą zdawać egzaminu ze znajomości topografii miasta. Urzędnicy krytykują też brak obowiązku przedstawienia przez takich kierowców zaświadczenia o niekaralności.

Ratusz argumentuje, że nad przewoźnikami osób nie ma żadnej kontroli. "Odpis z takiej licencji można przekazać wielokrotnie na rzecz innych. To właśnie powoduje, że liczba tych, którzy działają na zasadzie przewozu osób, nie jest w żaden sposób kontrolowana" - wyjaśnił Ochmański.

Przewodniczący "Solidarności" warszawskich taksówkarzy Michał Więckowski powiedział PAP, że większość klientów zamawiających taksówkę nawet nie wie, że korzysta z usług przewoźników także wtedy, gdy zamawiają kurs w taksówkowej korporacji. "Samochody przewoźników jeżdżących w korporacjach są identycznie oznakowane, od legalnych taksówek różnią się tylko tym, że nie mają czerwono-żółtego (barwy Warszawy - PAP) paska i warszawskiej syrenki na drzwiach. Często mają nawet numer boczny. Nie są ich w stanie rozróżnić nawet policjanci" - podkreślił.

Wśród propozycji stołecznego ratusza dotyczących uregulowania rynku taksówek znalazła się także propozycja zniesienia limitów na licencje taksówkarskie. Jak powiedział Ochmański, otworzyłoby to rynek dla wszystkich kierowców, którzy chcieliby pracować w zawodzie. To jednak nie podoba się taksówkarzom. Protestowali oni także przeciwko zwiększeniu liczby dostępnych w stolicy licencji, gdy w ub.r. radni zwiększyli obowiązujący w tym roku limit o 500 sztuk.

Według informacji ratusza, w Warszawie jest obecnie ok. 8 tys. czynnych, licencjonowanych taksówkarzy. Do końca roku może ich być 9462 - tyle wynosi limit ustalony przez warszawskich radnych. Według danych przedstawionych pod koniec ubiegłego roku przez wiceprezydenta stolicy Andrzeja Jakubiaka, przewoźników osób jest ponad 1500.

Jak poinformował Ochmański, tak dużej liczby taksówkarzy nie należy jednak spodziewać się przed kancelarią premiera. "Według tego, co zostało do nas zgłoszone, w proteście ma wziąć udział 200-300 samochodów. Taksówkarze mają zająć tylko jeden pas ruchu i nie zatrzymywać się" - powiedział. Mimo to, z utrudnieniami w ruchu liczy się Zarząd Transportu Miejskiego - w przypadku zablokowania Al. Ujazdowskich kursujące tamtędy autobusy skierowane zostaną na trasy objazdowe.

Zgodnie z uchwałą Rady Warszawy, miejska taksówka oznakowana jest m.in. herbem miasta (syrenką), umieszczonym w środkowej części przednich drzwi po obu stronach pojazdu numerem bocznym oraz hologramem z numerem licencji i numerem rejestracyjnym pojazdu, naklejonym w górnym prawym rogu przedniej szyby. (PAP)

mca/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)