W środę wieczorem ma dojść do spotkania koalicyjnego PO-PSL. Spotkanie pierwotnie planowano na czwartek. Zgodnie z zapowiedziami liderzy PO i PSL mają rozmawiać m.in. o planach na przyszły rok, a także podsumować rok mijający.
Szef klubu PSL Stanisław Żelichowski poinformował PAP w środę po południu, że w spotkaniu - z ramienia Stronnictwa - udział wezmą wicepremier Waldemar Pawlak, minister pracy Jolanta Fedak i sekretarz stanu w KPRM Eugeniusz Grzeszczak. PO reprezentować będą m.in. premier Donald Tusk i szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz.
We wcześniejszych rozmowach z PAP ludowcy żartowali, że ostatnie koalicyjne spotkanie było tak dawno, że go nie pamiętają. Politycy Stronnictwa mają za złe Platformie, że przeforsowała 50-procentowe ograniczenie subwencji dla partii politycznych.
Sytuację finansową PSL pogarsza "wisząca" nad tą partią perspektywa zwrotu 18 milionów złotych za źle rozliczoną kampanię wyborczą 2001 roku. Ludowcy odwołali się w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego, zwrócili się też do Ministerstwa Finansów o rozłożenie na raty zwrotu tej kwoty. PSL ma też renegocjować z bankiem kredyt wzięty na kampanię samorządową.
Druga sprawa, która poróżniła w ostatnim czasie koalicjantów, to kwestia włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych. Minister finansów Jan Rostowski przekonywał ludowców, żeby zgodzili się na taki zapis w ustawie o finansach publicznych, jednak ostatecznie - wobec sprzeciwu PSL premier musiał ogłosić rezygnację z tego rozwiązania.
Według zapowiedzi politycy PSL będą chcieli poprosić szefa rządu, żeby przedstawił im szczegółowe informacje dotyczące przyszłorocznej polskiej prezydencji w UE. (PAP)
laz/ mok/ ura/