Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W szpitalu psychiatrycznym w Radomiu nadal bez porozumienia

0
Podziel się:

(dochodzi stanowisko Zarządu Województwa Mazowieckiego)

(dochodzi stanowisko Zarządu Województwa Mazowieckiego)

3.10.Radom (PAP) - Nadal nie ma ugody w szpitalu psychiatrycznym w Radomiu. Lekarze zażądali odwołania dyrekcji tej placówki. Porozumienia podpisali natomiast medycy z dwóch radomskich lecznic - Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego i Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Jak powiedział PAP Grzegorz Stolarek z Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Radomiu, lekarze z dwóch szpitali ogólnoprofilowych w Radomiu wrócili w środę rano do pracy.

Inaczej sytuacja wygląda w szpitalu psychiatrycznym, mimo że minister zdrowia Zbigniew Religa - który wystąpił we wtorek w Radomiu w roli mediatora - zapewniał, że jego dyrektor akceptuje wszystkie warunki ugody. Okazało się, że dyrektor nie godzi się na powrót dwóch lekarzy na stanowiska ordynatorów, bo gdy upłynął termin ich wypowiedzeń, przyjął na ich miejsce innych medyków. Pozostałych 30 medyków solidarnie stanęło po stronie swoich kolegów i wystąpiło z votum nieufności wobec dyrektora.

"Podpiszemy ugodę, ale z nową dyrekcją" - zapowiedziała Beata Kordys, wiceszefowa OZZL w radomskim szpitalu psychiatrycznym. Lekarze wystąpili też z pismem do Zarządu Województwa Mazowieckiego, któremu podlega szpital psychiatryczny w Radomiu, o zajęcie stanowiska.

Rzecznik Zarządu Województwa Mazowieckiego Marta Milewska powiedziała w środę PAP, że marszałek Waldemar Roszkiewicz zajmie się konfliktem między lekarzami a dyrektorem szpitala psychiatrycznego, jeśli pozna konkretne zastrzeżenia medyków. "Apelujemy jednak do lekarzy o spokojne podejście do problemu, by emocje nie zwyciężyły nad racjonalnym spojrzeniem na konflikt" - stwierdziła Milewska.

Dodała, że rozmowy będą kontynuowane w kolejnych dniach, bo obecnie marszałek Roszkiewicz przebywa poza województwem mazowieckim.

Milewska podkreślił, że konflikt w szpitalu ma "charakter personalny". "Załoga nie akceptuje jednego z lekarzy przyjętych przez dyrektora do pracy" - zaznaczyła. "Jednak jednostkowe sprawy nie powinny decydować o losach całego szpitala. Zwłaszcza, że lekarze akceptują wszystkie warunki porozumienia i mogą wrócić do pracy" - dodała Milewska.

W szpitalu psychiatrycznym w Radomiu opiekę nad prawie 600 pacjentami zapewnia obecnie kilkunastu lekarzy.

Ugoda przewiduje, że od października lekarze będą zarabiać więcej. Zasadnicze wynagrodzenie starszego asystenta ma wynosić 1,4 średniej krajowej, czyli obecnie nie mniej niż 3920 zł brutto, asystent dostanie 1,2 średniej krajowej, czyli 3360 zł, a młodszy asystent - średnią krajową, czyli co najmniej 2800 zł. Lekarze będą też mieć płacone za dyżury zgodnie z zapisami kodeksu pracy.

Sytuacja w radomskich szpitalach była dramatyczna. W nocy z niedzieli na poniedziałek upłynął termin wypowiedzeń ponad 250 lekarzy. W poniedziałek i wtorek do pracy przyszli ordynatorzy i pojedynczy lekarze, którzy nie złożyli wypowiedzeń. Wojewoda mazowiecki zapowiedział, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, konieczna będzie ewakuacja chorych. (PAP)

ilp/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)