W Szwecji, gdzie mieszkańcy na ogół mają duży wpływ na decyzje władz samorządowych, nie ma zainteresowania tworzeniem budżetów obywatelskich.
W ostatnich latach jedynie kilka gmin w Szwecji wprowadziło budżet obywatelski.
"Szwedzki samorząd znany jest z dużej przejrzystości, a mieszkańcy ufają lokalnej władzy. Podejrzewam, że po prostu nie ma zapotrzebowania na dodatkowe narzędzia" - twierdzi przedstawiciel szwedzkiego stowarzyszenia gmin i województw samorządowych Kjell-Ake Eriksson.
W 2012 roku władze podsztokholmskiej gminy Haninge przeznaczyły 400 tys.koron (ok. 44 tys. euro) na realizację budżetu obywatelskiego. Mieszkańcy za pomocą specjalnej strony internetowej najpierw zgłosili 113 propozycji, potem w wyniku kilkumiesięcznego głosowania wybrano jedną z nich - budowę parku z przeszkodami do ćwiczeń parkour. Inwestycja została otwarta w tym roku z udziałem uczniów jednej ze szkół, którzy byli autorami propozycji.
Od 2010 roku miasto Uddevala na zachodnim wybrzeżu Szwecji zrealizowało projekty, o których decydowali młodzi mieszkańcy tej gminy, w wieku 13-19 lat. Za 200 tysięcy koron zorganizowano jednodniowy festyn z występami kabaretów, kolejne pieniądze (500 tys. koron) przeznaczono na poprawę wyglądu i bezpieczeństwa szkół oraz okolic. Uczniowie mieli za zadanie najpierw sfotografować miejsca wymagające remontu, a potem zdecydować o ich odnowieniu.
Ponadto budżet obywatelski został wprowadzony lub jest w trakcie realizacji w gminie Avesta, Ystad, Orebro oraz Hudiksval.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ ala/
