Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W UE powraca spór o zniesienie embarga na broń dla Syrii

0
Podziel się:

Przywódcy UE chcą, by ministrowie spraw zagranicznych wypracowali wspólne
stanowisko w sprawie Syrii i ewentualnego zniesienia embarga na dostawy broni do tego kraju.
Zniesienia embarga domagały się w piątek na szczycie Francja i Wielka Brytania.

Przywódcy UE chcą, by ministrowie spraw zagranicznych wypracowali wspólne stanowisko w sprawie Syrii i ewentualnego zniesienia embarga na dostawy broni do tego kraju. Zniesienia embarga domagały się w piątek na szczycie Francja i Wielka Brytania.

Sprawa ma być omawiana na nieformalnym spotkaniu ministrów w przyszły piątek i sobotę w Dublinie. "Zgodziliśmy się powierzyć ministrom spraw zagranicznych ocenę sytuacji (ws. Syrii - PAP) jako priorytet już na nieformalnym spotkaniu w przyszłym tygodniu w Dublinie" - zapowiedział w piątek w Brukseli po szczycie UE przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Dodał, że szefowie dyplomacji spróbują wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie. Spotkanie w Dublinie będzie nieformalne, nie zaowocuje więc żadną wiążącą prawnie decyzją.

"Potwierdziliśmy pełne zaangażowanie Unii Europejskiej w międzynarodowe wysiłki, aby położyć kres przemocy w tym kraju" - powiedział Rompuy. Przyznał jednak, że rośnie frustracja sytuacją humanitarną w ogarniętej wojną domową Syrii i brakiem postępów na froncie politycznym.

Podczas piątkowej dyskusji na szczycie UE w Brukseli przywódcy Francji i Wielkiej Brytanii opowiedzieli się za zniesieniem z końcem maja embarga na dostawy broni dla syryjskiej opozycji, walczącej z reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Wiele państw ma jednak zastrzeżenia, obawiając się dalszej eskalacji konfliktu w Syrii i napięć w całym regionie.

Jak tłumaczył w Brukseli prezydent Francji Francois Hollande, Unia powinna umożliwić dozbrajanie syryjskiej opozycji, ponieważ reżim Asada dostaje broń z zagranicy, szczególnie z Rosji. "Chcemy, aby Europejczycy uchylili embargo - nie po to, by iść na wojnę totalną, bo w Syrii konieczne jest rozwiązanie polityczne, ale musimy też stawić czoło spoczywającej na nas odpowiedzialności" - mówił Hollande w czwartek. "Nie możemy pozwolić, by masakrowano ludzi, co ma miejsce obecnie" - dodał.

Wątpliwości wyraziła w piątek m.in. kanclerz Angela Merkel. "Mamy sporo zastrzeżeń, bo należy sobie postawić pytanie, czy nie zaostrzymy sytuacji jeszcze bardziej. Jednak jesteśmy gotowi do rozmowy na ten temat - im szybciej, tym lepiej" - oświadczyła Merkel na konferencji prasowej. "Będziemy starali się osiągnąć w tej sprawie wspólne europejskie stanowisko, ale nie jest jasne, czy to się uda. Sytuacja jest skrajnie trudna" - dodała.

Pod koniec lutego UE przedłużyła o kolejne trzy miesiące embargo na dostawy broni do Syrii, modyfikując je tak, by umożliwić dostarczanie opozycji syryjskiej wyposażenia, które nie jest bronią śmiercionośną, oraz udzielanie większej pomocy technicznej dla ochrony ludności cywilnej.

W lutym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski mówił, że sprawa sankcji wobec Syrii jest poważnym dylematem dla UE. "Giną ludzie, reżim jest nieludzki, ale (syryjska) opozycja jest niejednorodna i na pewno nie chcielibyśmy wspierać radykalnych elementów w tej opozycji. Musimy postępować bardzo rozważnie" - podkreślił wówczas szef polskiego MSZ.

Tematem drugiego dnia szczytu UE były stosunki z Rosją. Jak powiedział szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, Unia i Rosja muszą przekształcić swoje "partnerstwo z konieczności w partnerstwo z wyboru".

"Rosja jest naszym największym sąsiadem, największym dostawcą surowców energetycznych i trzecim z największych partnerów handlowych (...), ale i my jesteśmy bardzo istotni dla Rosji jako najważniejszy partner handlowy. Z Europy pochodzi 75 proc. inwestycji bezpośrednich w Federacji Rosyjskiej. Jesteśmy też zdecydowanie największym odbiorcą surowców" - mówił Barroso.

Podkreślił, że UE oczekuje, iż Rosja wykaże równie duże zainteresowanie tego rodzaju partnerstwem z Unią. "Oczekujemy, że Rosja będzie sprawdzonym partnerem i dotrzyma swoich zobowiązań wynikających z członkostwa w Światowej Organizacji Handlu, Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie i Radzie Europy" - oświadczył.

Także Rompuy podkreślił, że UE i Rosja muszą "znaleźć rozwiązanie dla dzielących je różnic, przy poszanowaniu naszych zasad i wartości". "Wszyscy byli zgodni co do tego, że musimy działać tak spójnie jak to tylko możliwe, by mieć silną pozycję" - dodał.

Premier Donald Tusk zapowiadał w piątek rano, że na szczycie wspomni m.in. o "specyficznym polskim problemie" w relacjach z Rosją, jakim jest "kwestia śledztwa smoleńskiego i sposobu postępowania Rosji, które jest nie do zaakceptowania, szczególnie jeśli chodzi o przedłużającą się kwestię wraku samolotu". (PAP)

awi/ jzi/ luo/ akl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)