Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Warszawie demonstracja pod ambasadą Syrii

0
Podziel się:

Kilkudziesięciu Syryjczyków ze Wspólnoty Syryjskiej w Polsce, wspieranych
przez działaczy Inicjatywy Stop Wojnie i Pracowniczej Demokracji, demonstrowało w niedzielę pod
ambasadą Syrii w Warszawie. Niech żyje wolna Syria, precz z dyktaturą - wołali demonstranci.

Kilkudziesięciu Syryjczyków ze Wspólnoty Syryjskiej w Polsce, wspieranych przez działaczy Inicjatywy Stop Wojnie i Pracowniczej Demokracji, demonstrowało w niedzielę pod ambasadą Syrii w Warszawie. Niech żyje wolna Syria, precz z dyktaturą - wołali demonstranci.

"Jesteśmy świadkami zbrodni dokonanej na bezbronnym narodzie syryjskim. Naród syryjski wyszedł na ulice, maszerując pokojowo, skandując hasła: +wolność, godność i demokracja+. Naprzeciw stanęła siła militarna, której zadaniem jest tłumić powstanie syryjskie, używając śmiercionośnej broni po to, żeby zabijać słowa o wolności i godności. Krew, która się dzisiaj polała, dla nas, dla wszystkich Syryjczyków, to droga ku wolności, demokracji, jedności" - mówił jeden z organizatorów demonstracji, Jalal Falah.

Falah odczytał sześć postulatów skierowanych do władz Syrii, rządu polskiego i ONZ. "Żądamy bezwarunkowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych wraz z (...) uwięzionymi podczas pokojowych demonstracji w Syrii. Wzywamy ONZ oraz Radę Bezpieczeństwa do podjęcia odpowiednich kroków w celu ochrony ludności cywilnej w Syrii" - mówił działacz.

"Polski naród i polski rząd" wezwał do "otwartego popierania dążeń narodu syryjskiego do wolności i demokracji". Zaapelował do władz polskich, aby "na znak protestu przeciwko dokonanym masakrom na ludności cywilnej w Syrii" uznali ambasadora tego kraju za "osobę niepożądaną w wolnej Polce"

Maciej Wieczorkowski z Inicjatywy Stop Wojnie przypomniał, że 1 maja to "dzień solidarności ludzi pracy". "I my wyrażamy tę solidarność z bohaterami, którzy dzisiaj, mimo zagrożenia życia, na syryjskich ulicach demonstrują lub będą demonstrować. Jesteśmy z bohaterskim narodem syryjskim" - podkreślił Wieczorkowski.

Jak dodał, gdy solidaryzujemy się z Syryjczykami, "to tak naprawdę walczymy o nasze własne prawa". "W dzisiejszym świecie nieważne, czy wyzysk, prześladowania mają twarz dyktatora, czy międzynarodowej korporacji, która eksploatuje złoża, ważne jest to, że ludzie upominają się o swoje prawa. Ważne jest to, by społeczność międzynarodowa więcej nigdy już żadnego dyktatora nie tolerowała, niezależnie od tego, czy jest związany z polityką amerykańską, rosyjską, czy chińską" - mówił Wieczorkowski.

Demonstranci mieli ze sobą flagi syryjskie i polskie oraz transparenty wypisanymi po polsku i arabsku hasłami: "wolność dla Syryjczyków" i "precz z dyktaturą". Niektórzy z nich prezentowali kartonowe tablice, gdzie również w dwóch językach, widniało m.in.: "rewolucja aż do zwycięstwa powstania syryjskiego" oraz "wolność albo śmierć".

Zgromadzeni pod ambasadą wznosili okrzyki: "niech żyje wolna Syria" i "Syria, Warszawa - wspólna sprawa"; śpiewali pieśni. Jak mówił PAP Shero Kurd ze Wspólnoty Syryjskiej, w jednej z nich wymienione zostały m.in. nazwy wszystkich miast, gdzie trwają antyrządowe protesty. "Syria to jedyny kraj, gdzie rewolucja trwa we wszystkich miastach. W innych krajach, była to na przykład tylko stolica lub niektóre miasta, a u nas - jest wszędzie" - podkreślił Kurd.

Jego zdaniem, rządy prezydenta Bashara el-Asada trzeba obalić też dlatego, że jego rodzina doprowadziła kraj do ruiny. "W latach 60. Syria była jednym z najbogatszych krajów, a teraz? Rodzina Assadów doprowadziła ją nędzy, sytuacja jest tam już gorzej niż krytyczna" - uważa Syryjczyk.

Demonstranci minutą ciszy uczcili ofiary zamieszek w Syrii. Pod budynkiem ambasady zapalili kilkadziesiąt zniczy.

Od wybuchu zamieszek w Syrii, czyli od połowy marca zginęło - według syryjskich organizacji praw człowieka - ponad 500 osób. Rzecznik armii zdementował te informacje, twierdząc, że zginęło 148 osób - 78 wojskowych i policjantów oraz 70 cywilów. (PAP)

mkr/ abr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)