Były prezydent Lech Wałęsa nie wykluczył, że mógłby wystartować w najbliższych wyborach prezydenckich, jeśli miałby szansę na realizację swoich pomysłów.
_ - Ja nie myślę jeszcze w ogóle o kandydowaniu, o prezydenturze, mam inne rzeczy _ - powiedział Wałęsa na poniedziałkowej konferencji w Gdańsku z okazji wydania jego najnowszej autobiograficznej książki _ Droga do prawdy _.
Były prezydent zastrzegł jednak, że _ rzeczywiście byłby gotów jeszcze raz się wystawić _, jeśli _ byłaby szansa na realizację jego pomysłów _.
Jak przyznał, ostatnio nie startował w wyborach, bo - jak mówił - _ wiedział, że jest taki okres w dziejach naszych, gdzie polityk Rydzyk i inni ludzie mają za dużo do powiedzenia _.
_ - Życie musi to zweryfikować, poodrzucać, więc ja nie starałem się wchodzić widząc małe szanse na realizację mądrych pomysłów. A czy będzie za rok, czy za dwa taka możliwość, to zobaczymy. Jeszcze myślę parę lat pożyć, jeszcze parę rzeczy chciałbym w życiu zrobić, ale na dzisiaj to nie ma co _ - stwierdził Wałęsa.
_ - Chyba, że _ - zaznaczył - _ kadencja (Lecha Kaczyńskiego-PAP) będzie skrócona _. _ Z zachowań prezydenta obecnego trzeba by zrobić wszystko, żeby skrócić kadencję, bo on szkodzi Polsce, on nie służy Polsce, on ośmiesza Polskę, w związku z tym trzeba coś wymyślić, ale prawnego _ - powiedział b. prezydent.
Podkreślił, że _ musimy, budując demokrację naprawdę zachowywać się bardzo poprawnie i prawnie _.