Giełdy w USA mocno zyskały w czwartek po najnowszych danych z amerykańskiego rynku pracy oraz środowej decyzji centralnego banku Fed o wprowadzeniu dodatkowego programu skupu obligacji skarbowych, wartego 600 mld dolarów.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,96 proc. do 11.434,84 pkt.
Nasdaq Comp. wzrósł o 1,46 proc. i wyniósł 2.577,34 pkt.
Indeks S&P 500 wzrósł o 1,93 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.221,06 pkt.
Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła w środę decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej, jednocześnie wprowadzając dodatkowy program skupu obligacji warty 600 mld dolarów, trwający do czerwca 2011 roku.
Miesięcznie Fed będzie skupował obligacje warte 75 mld dolarów.
Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści oczekiwali dodatkowego programu skupu wartego co najmniej 500 mld USD.
"Fed zrobił prawidłowy ruch w odpowiednim czasie. Dobrze by było zobaczyć teraz większe obroty na rynku. Dynamika na rynku jest jednak dobra i wzrosty mogą potrwać do końca roku" - powiedział Tom Schrader, dyrektor zarządzający w Stifel Nicolaus Capital Markets.
W czwartek inwestorzy poznali najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła w USA o 20 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 457 tys. - poinformował w Departament Pracy USA.
Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 442 tys. wobec 434 tys. przed korektą tydzień wcześniej.
Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku spadła jednak o 42 tys. i wyniosła 4,340 mln w tygodniu, który skończył się 23 października. Analitycy spodziewali się tu 4,378 mln osób.
Wydajność pracy amerykańskich pracowników zatrudnionych w sektorach poza rolnictwem wzrosła o 1,9 proc. w III kwartale 2010 r., po spadku w II kw. o 1,8 proc. Analitycy spodziewali się w tym okresie wzrostu wydajności pracy o 1,0 proc.
Jednostkowe koszty pracy niespodziewanie spadły w III kwartale o 0,1 proc., po wzroście w II kw. o 1,1 proc. Analitycy oczekiwali tu tymczasem wzrostu o 0,6 proc.
Dzięki osłabieniu dolara w górę poszły ceny ropy naftowej na światowych rynkach. W ślad za nią drożały też koncerny paliwowe, w tym Halliburton, Chevron, ConocoPhillips i ExxonMobil.
O 6 proc. drożały akcje Qualcomm, który opublikował lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne. Spółka liczy też, że cały rok będzie lepszy od oczekiwań dzięki silnemu popytowi na produkty firmy.
Zwyżkowały akcje Apple, gdyż analitycy Baird wydali dla spółki rekomendację "powyżej rynku". Rosły też inne duże firmy informatyczne, w tym Google, Intel i Cisco.
5 proc. drożały papiery Time Warner Cable dzięki wyższym od spodziewanych wynikom za trzeci kwartał. Spółka zapowiedziała przeprowadzenie programu wykupu akcji własnych o wartości 4 mld dolarów. Analitycy S&P Equity podnieśli cenę docelową akcji tej firmy.
O 15 proc. w górę poszły notowania Whole Foods, gdyż zyski spółki w trzecim kwartale przekroczyły oczekiwania Wall Street. Dodatkowo trzy biura maklerskie podniosły swoje ceny docelowe dla akcji tej firmy.
Po zakończeniu sesji swoje wyniki opublikują Kraft Foods, Activision Blizzard i Starbucks, a w piątek - Toyota i Berkshire Hathaway. (PAP)
pr/ akl/
