*Na stadionie leśnym w Naterkach pod Olsztynem rozegrano mecz piłki nożnej Polska-Niemcy, w którym przeciwko sobie grali obecni mieszkańcy okolic Gietrzwałdu i mieszkańcy, którzy przed laty wyemigrowali stąd do Niemiec. Tegoroczny pojedynek wygrali 5:4 Polacy. *
Spotkania byłych i obecnych mieszkańców okolic Gietrzwałdu odbywają się od przeszło dwudziestu lat - jednego roku mecz rozgrywany jest w Polsce, drugiego - w Niemczech. W tym roku impreza odbywa się podczas tzw. spotkań warmińskich. Z Niemiec przyjechało na nie ok. stu osób.
Sąsiedzkie mecze rozgrywane na leśnym stadionie w Naterkach mają taką oprawę, jak mecze międzynarodowe: przed spotkaniem na stadion wnoszone są flagi Polski i Niemiec oraz odgrywane hymny obu państw. W tym roku mecz rozpoczął się z opóźnieniem, bo były kłopoty techniczne z odegraniem hymnu Niemiec, a bez tego elementu widowiska nie można było rozpocząć.
Drużyny obu państw składają się z amatorów, a w trakcie gry publiczność równo dopinguje obie strony, ponieważ - jak mówią mieszkańcy Naterek i okolic - w tym spotkaniu trudno powiedzieć, kto jest "nasz" a kto to "oni", bo wszyscy w pewnym okresie swojego życia związani byli z Warmią.
Rodowici Warmiacy emigrowali do Niemiec w latach 70. i 80. XX wieku, w sumie wyjechało kilkanaście tysięcy osób. Wielu z nich decydowało na się emigrację z przyczyn ekonomicznych, ale niektórych do wyjazdu zmusiła presja społeczna - Warmiacy, podobnie jak i Mazurzy, przez ludność napływową traktowani byli w sposób wrogi, spotykali się z wyzwiskami i szykanami. Z powodu masowej emigracji zdarzało się, że wsie wyludniały się o połowę i więcej. Warmiacy w Niemczech zamieszkiwali często w tej samej okolicy, np. ci z okolic Gietrzwałdu osiedlali się w mieście Rietberg w Północnej Westfalii. W tym roku mecz w Naterkach oglądał m.in. burmistrz Rietbergu.
Po 1989 roku autochtoni chętniej i częściej zaczęli odwiedzać rodzinną Warmię. Tak narodził się pomysł wzajemnych meczów piłkarskich Polska-Niemcy, które do dziś odbywają się jedynie w tym miejscu, inne miejscowości nie mają takiej tradycji. (PAP)
jwo/ mki/
