Samochodowy szrot z kilkudziesięcioma pojazdami sprowadzonymi do Polski bez opłacenia akcyzy i kilkunastoma pochodzącymi prawdopodobnie z kradzieży wykryli na prywatnej posesji niedaleko Elbląga warmińsko-mazurscy celnicy.
Jak poinformował w piątek rzecznik Izby Celnej w Olsztynie Ryszard Chudy podczas wspólnej akcji celników i policjantów pod Elblągiem wykryto składowisko 160 samochodów, które najprawdopodobniej nielegalnie sprowadzono zza granicy.
Były tam zarówno auta kompletne, jak i powypadkowe. Z niektórych wymontowano już części na sprzedaż. "W naszej ocenie właściciel posesji Damian K. złamał szereg przepisów i będzie musiał tłumaczyć się kilku służbom" - powiedział Chudy.
Podczas szczegółowej kontroli funkcjonariusze wykryli na placu 25 samochodów, które sprowadzono do Polski bez opłacenia akcyzy. W kilkunastu innych autach stwierdzono usunięcie numeru VIN, co może wskazywać, że pochodzą one z przestępstwa.
Celnicy zabezpieczyli kilkaset faktur potwierdzających nielegalną sprzedaż części samochodowych przez internet i powiadomili o tym Urząd Skarbowy.
O dzikim złomowisku poinformowano również Inspektorat Ochrony Środowiska, który oceni czy miało ono charakter nielegalnego składowiska odpadów. (PAP)
mbo/ pz/