Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Mniej turystów w czasie Euro

0
Podziel się:

Hotele i pensjonaty na Warmii i Mazurach mają w czerwcu o 20 proc. mniej
gości niż w latach ubiegłych, bo na czas Euro zamarł ruch korporacyjny i firmy nie organizują
szkoleń, konferencji czy wyjazdów integracyjnych - ocenia regionalna izba turystyki.

Hotele i pensjonaty na Warmii i Mazurach mają w czerwcu o 20 proc. mniej gości niż w latach ubiegłych, bo na czas Euro zamarł ruch korporacyjny i firmy nie organizują szkoleń, konferencji czy wyjazdów integracyjnych - ocenia regionalna izba turystyki.

Jak poinformował prezes warmińsko-mazurskiego oddziału Polskiej Izby Turystyki Andrzej Dowgiałło, w czerwcu tzw. obłożenie w obiektach hotelowych regionu jest o jedną piątą mniejsze niż w maju i analogicznych okresach ubiegłych lat.

Zdaniem Dowgiałły wpłynął na to głównie brak grupowych rezerwacji związanych ze szkoleniami, konferencjami, wyjazdami motywacyjnymi i integracyjnymi, jakich dokonywały duże firmy.

"Podczas Euro 2012 ruch biznesowy w naszym regionie praktycznie zamarł. Odbija się to negatywnie na funkcjonowaniu obiektów nastawionych na taką formę turystyki" - powiedział szef izby turystyki.

Właściciele obiektów noclegowych i gastronomicznych w woj. warmińsko-mazurskim nie odnotowali także - jak dotąd - zwiększonego zainteresowania ze strony turystów indywidualnych. Wyjątkiem jest Elbląg i północno-zachodnia część regionu, gdzie spora grupa kibiców urządziła sobie bazę wypadową do odległego o ok. 60 km Gdańska.

Jak oceniła prezes Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego Danuta Olejnik, przed mistrzostwami spodziewano się większego zainteresowania wypoczynkiem ze strony osób, które będą chciały uciec od zgiełku wielkich miast.

"Nie liczyliśmy na przyjazd kibiców, bo oni poruszają się w grupach i gromadzą się tam, gdzie odbywają się mecze. Przygotowaliśmy ofertę dla ludzi, którzy chcą odpocząć od piłki, stąd w naszym programie mamy alternatywne imprezy - zloty, rajdy rowerowe czy warsztaty artystyczne" - powiedziała PAP Mariola Platte, właścicielka gospodarstwa agroturystycznego k. Grunwaldu.

Właściciele gospodarstw agroturystycznych przyznają, że jeszcze kilka lat temu od kwietnia praktycznie nie było już wolnych rezerwacji na sezon letni. Teraz tzw. przyjazdów zaliczkowanych praktycznie nie ma. Krajowi turyści decydują się na pobyty krótsze i spontaniczne, a wcześniejszych rezerwacji dokonują jedynie turyści zagraniczni. (PAP)

mbo/ pad/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)