Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Organizacje ekologiczne protestują przeciw wycince drzew

0
Podziel się:

5.3.Olsztyn (PAP) - Organizacje społeczno-ekologiczne z gminy
Jonkowo (woj.warmińsko-mazurskie) zaprotestowały w niedzielę
przeciw wycince drzew rosnących wzdłuż szlaku turystycznego
wiodącego między miejscowościami Wrzesina i Porbady. Wójt gminy
Wojciech Giecko argumentuje, że drzewa wycinane są na wniosek
kierowcy autobusu szkolnego.

5.3.Olsztyn (PAP) - Organizacje społeczno-ekologiczne z gminy Jonkowo (woj.warmińsko-mazurskie) zaprotestowały w niedzielę przeciw wycince drzew rosnących wzdłuż szlaku turystycznego wiodącego między miejscowościami Wrzesina i Porbady. Wójt gminy Wojciech Giecko argumentuje, że drzewa wycinane są na wniosek kierowcy autobusu szkolnego.

Według informacji przekazanych PAP w niedzielę przez szefa stowarzyszenia "Rękądzieło" Piotra Romanowskiego, o pomoc w sprawie wycinki przydrożnych drzew, do działających na tym terenie organizacji pozarządowych zwrócili się mieszkańcy okolicznych wsi.

"Pojechaliśmy przyjrzeć się temu z bliska. Na miejscu ujrzeliśmy ślady po ścięciu ponad stuletnich wierzb. Dowiedzieliśmy się, że pnie dwóch z nich zostały już wywiezione. Średnica pnia jednej z nich przekraczała metr. To były piękne drzewa. Nieco dalej leżały powalone topole, a obok nich opony przygotowane do spalenia gałęzi. W pobliżu została wycięta jeszcze ogromna stara jabłoń i pokaźna brzoza" - powiedział Romanowski.

Zapowiedział, że wraz z innymi stowarzyszeniami, m.in. z "Zieloną Gminą", złożą protest w gminie. Zdaniem wójta Jonkowa Wojciecha Giecko, przy drodze prowadzona była selektywna wycinka, rozpoczęta na wniosek kierowcy autobusu szkolnego.

"To jest bardzo wąska droga i gałęzie uderzały w autobus, dlatego musieliśmy usunąć drzewa. Już dawno miało się to skoczyć. Jutro (w poniedziałek) pojadę to sprawdzić" - zapewniał wójt w rozmowie z dziennikarzem PAP.

"Uważam, że to jest rabunkowa polityka. Nie można mieć nic przeciwko wycince gałęzi, jeśli przeszkadzają w komunikacji, ale tu wycinane są powoli całe drzewa, robiąc to z doskoku, gdzie się da. Czemu to służy? Drzewa giną bezpowrotnie. Chcielibyśmy dowiedzieć się, jakie argumenty przemawiają za zubażaniem krajobrazu" - zaznaczył Romanowski.

Między Wrzesiną a Porbadami przebiega rowerowy szlak turystyczny. Trasa wiedzie dnem dawnego jeziora, w Dolinie Warkalskiej.(PAP)

sos/ mskr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)