Ornitolodzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków organizują w poniedziałek akcję ogławiania wierzb w tzw. bocianim gospodarstwie w Żywkowie. Chętni mogą przyjechać już w weekend i bezpłatnie przenocować w Żywkowie.
Ogławianie to zabieg, który polega na obcięciu gałęzi. W przypadku wielu drzew jest on szkodliwy, ale wierzby są takim gatunkiem, który bez ogławiania z czasem ginie.
"Wierzba ma bardzo szybki przyrost. Potrafi urosnąć nawet 1,5 metra rocznie. Bez ogławiania gałęzie szybko robią się tak długie i ciężkie, że pęka pień, a w konsekwencji drzewo usycha" - powiedział PAP Sebastian Menderski z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Ogławianie wierzb jest ważne nie tylko dla żywotności drzewa ale także dla ptaków, które w dziuplach wierzb zakładają swoje gniazda. Gatunkami, które zamieszkują takie dziuple są m.in. sowa pójdźka oraz dudek.
"Kiedyś na Warmii i Mazurach powszechnie ogławiano wierzbę a jej gałęzie palono w piecach. Ogławiane wierzby przybierały też bardzo charakterystyczne kształty znane choćby z bajek dla dzieci, gdy pokazywane są dziuple, w których mieszkały chochliki. Teraz takie drzewa coraz trudniej spotkać w krajobrazie. Chcemy, by one powróciły, by z dziuplach znów mieszkały ptaki, stąd nasza akcja ogławiania wierzb" - powiedział Menderski.
Ornitolodzy z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków zapraszają na poniedziałkową akcję ogławiania wierzb wszystkich chętnych do pomocy przy noszeniu obciętych gałęzi. "Oferujemy w zamian ognisko i kiełbaskę do pieczenia na ogniu" - powiedział Menderski. Dodał, że ci, którzy chcą przyjechać do Żywkowa w weekend mogą zatrzymać się w gospodarstwie prowadzonym przez ornitologów.
Żywkowo to maleńka wieś przy granicy z Rosją. Znana jest z tego, że od wiosny do późnego lata mieszka w niej więcej bocianów, niż ludzi. (PAP)
jwo/ ls/