Drogi krajowe i wojewódzkie na Warmii i Mazurach są przejezdne, ale ruch utrudnia zalegający na jedniach śnieg i błoto pośniegowe. Po wypadku na drodze krajowej nr 7 w Soplach k. Ostródy policja zorganizowała objazdy.
Po wypadku na "siódemce", w którym w zderzeniu z ciężarówką zginęła 23-letnia kobieta kierująca osobowym renault, policja zorganizowała objazd przez Morąg i Miłomłyn. Jak poinformowała Izabela Niedźwiedzka z warmińsko-mazurskiej policji przed godz. 10 w miejscu wypadku zostanie wprowadzony ruch wahadłowy.
Do zderzenia dwu samochodów osobowych doszło ok. godz. 9 na DK 51 w Miodówku k. Olsztyna. Na DK 15 w Kołodziejkach k. Iławy autobus zderzył się z ciężarówką. W obu miejscach obowiązuje ruch wahadłowy i kierowcy muszą spodziewać się znacznych utrudnień.
Jak poinformował dyżurny akcji zimowej Mariusz Stankiewicz, drogi krajowe w woj. warmińsko-mazurskim są przejezdne ale z powodu zalegającego błota pośniegowego i padającego śniegu kierowcom jeździ się bardzo trudno. Jedynie na DK 22 w okolicach Elbląga jezdnie są czarne i mokre. Na drogach krajowych w regionie pracuje 88 pługopiaskarek.
Podobna sytuacja panuje na drogach wojewódzkich, które odśnieża 60 pługopiaskarek. Według Mariana Jankowiaka z zarządu dróg wojewódzkich w Olsztynie, sytuację utrudnia silny wiatr nawiewający masy śniegu z pól.(PAP)
mbo/ pz/