Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Trwa strajk okupacyjny w przedszkolu w Biskupcu

0
Podziel się:

#
W ósmym akapicie, zamiast: "Janusz Koźmiński", powinno być: "Janusz Koziński"
#

# W ósmym akapicie, zamiast: "Janusz Koźmiński", powinno być: "Janusz Koziński" #

05.09. Olsztyn (PAP) - Trzecią dobę trwa strajk okupacyjny w budynku publicznego przedszkola w Biskupcu. Mimo protestu placówka funkcjonuje normalnie. W poniedziałek odwiedzili ją wizytatorzy z kuratorium, a po południu z rodzicami przedszkolaków spotkają się władze miasta.

Protestujący w poniedziałek rano opuścili pomieszczenia miejskiego przedszkola nr 5, by nie przeszkadzać w normalnym funkcjonowaniu placówki. Wewnątrz przebywa ponad 80 dzieci i wychowawcy. Uczestnicy protestu rozwiesili transparenty i stoją przed wejściem do budynku. Po południu, po opuszczeniu budynku przez przedszkolaków, wrócą do środka.

Blisko 100 rodziców, wychowawców i związkowców rotacyjnie, w kilkunastoosobowych grupach, od piątkowego wieczora zajmowało pomieszczenia przedszkola. Mieli ze sobą śpiwory i suchy prowiant.

Protestują przeciwko podwyżce opłat, które ich zdaniem należą obecnie do najwyższych w Polsce. Domagają się odwołania nowej dyrektorki placówki, która - w ich ocenie - została powołana przez władze miasta niezgodnie z prawem.

Sprzeciwiają się również wynajęciu prywatnemu przedszkolu pomieszczeń w tym samym budynku. Obawiają się, że w przyszłości doprowadzi to do prywatyzacji "piątki", która jest ostatnim publicznym przedszkolem w mieście.

Protest zorganizował komitet strajkowy, złożony z pracowników przedszkola i związkowców z ZNP, oraz wspierające ich Zgromadzenie Rodziców. "Wielokrotnie wzywaliśmy władze miasta do spotkania i podjęcia negocjacji, ale nie ma żadnego odzewu. Czujemy się ignorowani" - powiedział PAP przedstawiciel protestujących rodziców Wojciech Andrzejewski.

W poniedziałek po południu w przedszkolu ma pojawić się burmistrz Biskupca, Elżbieta Samorajczyk. Jednak - jak podkreślił Andrzejewski - ma być to wyłącznie spotkanie z rodzicami przedszkolaków, na które nie zaproszono reprezentantów protestujących.

Dlatego okupujący przedszkole przewidują kontynuację strajku w dotychczasowej formie. Nie wykluczają też zaostrzenia form protestu. W poniedziałek zbiorą się warmińsko-mazurskie władze ZNP. Jak powiedział PAP prezes okręgu ZNP Janusz Koziński, związkowcy zdecydują najprawdopodobniej o zorganizowaniu manifestacji wspierającej protest w Biskupcu.

Zastępca burmistrza Biskupca Kamil Kozłowski spodziewa się, że poniedziałkowe spotkanie z rodzicami przedszkolaków przyczyni się do odwołania strajku i załagodzenia sporu. Jak zapewnił, mogą w nim uczestniczyć reprezentanci protestujących - mimo że władze miasta uważają strajk za nielegalny.

Wiceburmistrz ocenił, że zmiany wprowadzone w "piątce" miały służyć lepszej organizacji pracy. Jego zdaniem, od września w przedszkolu pozostało ok. 80 dzieci i tylko siedem wychowawczyń, bo pozostałe skorzystały z urlopów zdrowotnych.

Jak podkreślił, władze samorządowe Biskupca nie chcą likwidacji przedszkola. "Dzięki unijnym dotacjom uruchomiliśmy 3 punkty przedszkolne, które zapewnią miejsca dla 60 dzieci. Chcemy dać rodzicom możliwość wyboru" - powiedział Kozłowski. Jedną z takich nowych placówek ma być filia prywatnego przedszkola, umieszczona w "piątce".

W poniedziałek do biskupieckiego przedszkola przyjechali wizytatorzy z kuratorium. Warmińsko-mazurski wicekurator oświaty Marek Szter powiedział PAP, że kontrola ma ocenić bezpieczeństwo przedszkolaków, higienę pracy i realizację tzw. arkusza organizacyjnego.

"Jeśli potwierdzą się podejrzenia, że nową dyrektor powołano wbrew prawu, bez konsultacji z radą pedagogiczną, to wojewoda może uchylić zarządzenie burmistrza Biskupca w tej sprawie" - powiedział wicekurator. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

mbo/ abe/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)