Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Trwa szacowanie strat po gradobiciu w Bisztynku

0
Podziel się:

Blisko 320 uszkodzonych domów mieszkalnych i budynków użyteczności
publicznej oraz kilkaset samochodów, to najnowszy bilans strat spowodowanych gradobiciem w
Bisztynku - poinformowały w czwartek w nocy służby prasowe wojewody warmińsko-mazurskiego.

Blisko 320 uszkodzonych domów mieszkalnych i budynków użyteczności publicznej oraz kilkaset samochodów, to najnowszy bilans strat spowodowanych gradobiciem w Bisztynku - poinformowały w czwartek w nocy służby prasowe wojewody warmińsko-mazurskiego.

Jak poinformowała rzeczniczka wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek nadal szacowane są szkody spowodowane w środę po godz. 17 przez gradobicie w Bisztynku na Warmii.

Padający przez ok. 10 minut grad - według relacji świadków - miał wielkość kurzych jaj. Uszkodził dachy większości budynków w miasteczku i zniszczył kilkaset samochodów. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych w gradobiciu.

Najbardziej zniszczony jest dach szkoły i hali widowiskowej ośrodka kultury. Woda zalała gminną bibliotekę. Z kościoła parafialnego zostało zerwanych kilkaset dachówek, uszkodzone są zabytkowe witraże. Ucierpiał także budynek urzędu gminy, ośrodek zdrowia i komisariat policji.

Według najnowszych informacji Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie uszkodzonych jest 320 domów mieszkalnych i innych obiektów użyteczności publicznej. Nie jest jeszcze znana liczba zniszczonych budynków gospodarczych, ani powierzchni pól uprawnych wokół miasteczka.

"To, co się stało jest ogromną tragedią dla wszystkich mieszkańców. Nie widziałem w mieście jednego całego domu. Spodziewamy się, że straty będą liczone w milionach złotych" - powiedział PAP burmistrz Bisztynka Jan Wójcik.

W usuwaniu szkód po gradobiciu uczestniczy blisko 200 strażaków, którzy zabezpieczają plandekami budynki przed dalszymi opadami i usuwają zniszczone dachówki. W nocy do Bisztynka ma dotrzeć transport 500 plandek z Komendy Głównego Państwowej Straży Pożarnej.

W środę wieczorem o organizacji pomocy dla poszkodowanych rozmawiał z wojewodą warmińsko-mazurskim minister administracji i cyfryzacji Michał Boni.

Przed północą w miejskim ratuszu zebrał się sztab kryzysowy pod przewodnictwem wojewody Mariana Podziewskiego. W czwartek nad ranem komisje złożone z pracowników służb komunalnych zaczną oceniać stan techniczny uszkodzonych budynków. Rano pracownicy opieki społecznej mają zdecydować o sposobach udzielenia poszkodowanym pomocy finansowej.

W czwartek o godz. 9.30 w Urzędzie Gminy w Bisztynku odbędzie się konferencja prasowa wojewody Mariana Podziewskiego, który poinformuje o szkodach i udzielonej pomocy. (PAP)

mbo/ tpo/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)