Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Umorzono dochodzenie ws. wyborów wójta

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa w Elblągu umorzyła w środę dochodzenie w sprawie
rzekomego sfałszowania wyników wyborów wójta Gronowa Elbląskiego. W ocenie śledczych przesłuchania
1690 wyborców z tej gminy nie wykazały żadnych nieprawidłowości w przebiegu głosowania.

Prokuratura Rejonowa w Elblągu umorzyła w środę dochodzenie w sprawie rzekomego sfałszowania wyników wyborów wójta Gronowa Elbląskiego. W ocenie śledczych przesłuchania 1690 wyborców z tej gminy nie wykazały żadnych nieprawidłowości w przebiegu głosowania.

Wobec braku przestępstwa prokuratura umorzyła - trwające od ponad roku - dochodzenie w sprawie wyborów samorządowych w gminie Gronowo Elbląskie. Wszczęto je po doniesieniu od pełnomocnika komitetu kandydatki na wójta Danuty Oleksiak. Przegrała ona w II turze różnicą 26 głosów z dotychczasowym wójtem Aleksandrem Lewickim.

Zdaniem zastępcy prokuratora rejonowego w Elblągu Jolanty Rudzińskiej twierdzenia o rzekomych przypadkach fałszerstw okazały się "zupełnie gołosłowne". "Dochodzenie nie wykazało żadnych podstaw do składania takiego zawiadomienia" - powiedziała prokurator.

Pełnomocnik kandydatki twierdził, że mogło dojść do podrobienia podpisów na listach uprawnionych do głosowania i w urnach znalazły się karty z głosami osób, które nie uczestniczyły w wyborach.

Pełnomocnik powołał się na dane o frekwencji, z których wynikało, że co czwarty z głosujących oddał głos w godzinach 19-22. Jego zdaniem w tym czasie siedzibę komisji odwiedziło znacznie mniej osób, o czym miałby świadczyć zapis monitoringu.

Prokuratura przesłuchała członków obwodowej komisji wyborczej i obejrzała zapis z kamer. Jednak - zdaniem śledczych - nie pozwoliło to zweryfikować wiarygodności zarzutów. Dlatego policja przesłuchała 1690 mieszkańców gminy, którzy pobrali karty do głosowania.

Przesłuchania ograniczyły się do dwóch pytań. Wyborcy odpowiadali, czy rzeczywiście uczestniczyli w głosowaniu i potwierdzali autentyczność swoich podpisów na listach z obwodowej komisji wyborczej.

Według prokuratury wszyscy przesłuchani potwierdzili swoje uczestnictwo w głosowaniu. Dwie spośród osób, które pobrały karty do głosowania, wyraziły wątpliwość, czy ich podpisy na listach wyborców są autentyczne. W obu przypadkach biegli z zakresu pisma ręcznego wykluczyli jednak możliwość sfałszowania podpisu. (PAP)

mbo/ son/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)