Prokuratura Rejonowa w Szczytnie skierowała w środę do sądu akt oskarżenia przeciwko wielokrotnemu oszustowi, 23-letniemu Bernardowi Ch., który wsławił się wynajęciem odrzutowca do Paryża na koszt przewoźnika. Tym razem zarzucono mu dokonanie 89 oszustw.
Według prokuratury Bernard Ch. i jego wspólnik Igor M. wyłudzili ponad 52 tys. zł od dwóch firm i 87 osób prywatnych, korzystających z popularnego serwisu aukcyjnego.
Jak ustalono w śledztwie Bernard Ch. nakłonił znajomego - Igora M. do założenia firmy VIP. Na jej konto zamówił hurtowe ilości książek prawniczych w wydawnictwie i hurtowni księgarskiej. Za dostarczony towar mężczyźni w wyznaczonym terminie nie zapłacili.
Zdobyte w wyniku tego oszustwa książki wystawili za połowę ceny na popularnym serwisie aukcyjnym. Początkowo zamawiający rzeczywiście dostawali zamówiony towar. Zmieniło się to po zdobyciu przez firmę VIP kilkudziesięciu pozytywnych komentarzy. Kolejni klienci Bernarda Ch. płacili i bezskutecznie czekali na dostawę.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski powiedział PAP, że Bernard Ch. wykazywał się wyjątkową pomysłowością wobec osób, które upominały się o zamówione książki.
"Przekonywał, że poczta źle działa lub doszło do awarii systemu komputerowego w firmie. Kiedy indziej twierdził, że spalił się magazyn. Potrafił też zrzucić winę na wspólnika, który rzekomo znalazł się nagle w szpitalu psychiatrycznym i ma przy sobie klucze do siedziby firmy" - powiedział prokurator.
Policję zawiadomili oszukani uczestnicy aukcji. Oskarżonym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Bernard Ch. przebywa obecnie w zakładzie karnym, w związku z wcześniejszymi wyrokami.
Mimo młodego wieku był już trzykrotnie karany przez sąd za oszustwa. Na początku czerwca skazano go na 3,5 roku więzienia za wyłudzenie od 23 firm towarów i usług na kwotę ponad 150 tys. zł. Wśród zarzutów znalazło się wyczarterowanie - przy pomocy podrobionego przelewu bankowego - odrzutowca do Paryża i Amsterdamu. Przez dwa dni oszust bawił tam w luksusowych hotelach na koszt przewoźnika.
W maju tego roku Bernard Ch. został też skazany przez sąd w Olsztynie na 8 miesięcy więzienia za wyłudzanie usług od firm taksówkarskich. Odwieszono mu również - warunkowo zawieszony w 2009 r. - wyrok 2 lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.
Przed sądem rejonowym w Szczytnie trwa kolejny proces, w którym Bernard Ch. odpowiada za wyłudzenie 80 tys. zł za usługi firm transportowych, wynajmujących karetki. Oskarżony podawał się za koordynatora "pilotażowego programu pod patronatem wojewody". Program miał polegać na patrolowaniu Warmii i Mazur przez karetki pogotowia i udzielaniu potrzebującym pomocy medycznej. Jak przyznał w sądzie Bernard Ch. w ten sposób realizował swoje młodzieńcze marzenia, by zostać ratownikiem.(PAP)
mbo/ pz/
