Zarzuty niegospodarności i wyrządzenia szkody postawiła Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zarządowi olsztyńskiej spółdzielni mieszkaniowej Domator.
Według śledczych, prezes i wiceprezes spółdzielni poprzez swoje złe zarządzanie i nadużycie uprawnień narazili ją na szkody w wysokości 7 mln zł. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Monika Wejknis z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji poinformowała PAP w piątek, że śledczy ustalili, iż Marek S. i Leszek S. od 1998 r. zawierali niekorzystne umowy na wykonywanie różnych prac przez firmy zewnętrzne.
Prokuratura stwierdziła, że nie kontrolowali oni w sposób właściwy wykonawców i dzięki temu mieli możliwość wykorzystywania tańszych materiałów, niż wymagały tego projekty techniczne.
Zarząd naraził także spółdzielnię na straty zaciągając wysokooprocentowaną pożyczkę na kwotę 2,9 mln zł od prywatnej osoby zamieszkałej w Wiedniu. Pożyczka została zaciągnięta na 10 lat, jednak musi być zwrócona w całości w przypadku, gdyby prezes został odwołany wcześniej. Pożyczka została przez prezesa zaciągnięta na wykończenie budynków przy ulicy Pstrowskiego w Olsztynie.
Na wniosek policji prokuratura zastosowała w stosunku do obu mężczyzn poręczenie majątkowe i zabezpieczenie majątku. (PAP)
ali/ bno/
