Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: B. praski radny nie odwoła się ws. wygaśnięcia mandatu

0
Podziel się:

Skazany za szantaż i dziecięcą pornografię b. radny dzielnicy Praga-Północ
Łukasz M. powiedział we wtorek PAP, że nie odwoła się do sądu ws. wygaśnięcia mandatu radnego.
Termin, do kiedy może to zrobić mija we wtorek.

Skazany za szantaż i dziecięcą pornografię b. radny dzielnicy Praga-Północ Łukasz M. powiedział we wtorek PAP, że nie odwoła się do sądu ws. wygaśnięcia mandatu radnego. Termin, do kiedy może to zrobić mija we wtorek.

Uchwałę ws. wygaśnięcia mandatu rada dzielnicy pojęła w ubiegły wtorek. Ma to związek z wyrokiem Sądu Okręgowego Warszawa-Praga - w maju skazał on radnego Łukasza M. na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata za zmuszanie nastolatka do czynności seksualnych pod groźbą szantażu oraz posiadanie dziecięcej pornografii. Mandat wygasł po uprawomocnieniu się wyroku; konieczna jednak była uchwała rady w tej sprawie.

Przewodnicząca praskiej rady Elżbieta Kowalska-Kobus (PO) powiedziała PAP, że prawo daje b. radnemu możliwość zgłoszenia uchwały do sądu administracyjnego w ciągu siedmiu dni. Sąd z kolei ma 14 dni na rozpatrzenie sprawy - powiedziała. "Do tego czasu nie możemy powołać nowego radnego" - zaznaczyła.

B. radny powiedział PAP, że nie odwołał się do sądu w tej sprawie i nie zamierza tego zrobić.

Na miejsce skazanego radnego, który startował z listy PO, komisarz wyborczy wyznaczy kandydata, który w jesiennych wyborach samorządowych uzyskał kolejny wynik; jest to Andrzej Siborenko. Radnym zostanie po złożeniu ślubowania.

Wygaśnięcie mandatu Łukasz M. wpłynie na polityczny rozkład sił w radzie dzielnicy Praga-Północ. W ostatnich wyborach do 23-osobowej rady dzielnicy Praga-Północ dziewięć mandatów zdobyła PO, a SLD - jej koalicjant w poprzedniej kadencji samorządu - trzy. Opozycja miała w sumie o jeden głos mniej - PiS miało ośmioro radnych, a Praska Wspólnota Samorządowa - troje. Gdy Łukasz M. przeszedł na stronę opozycji, PiS i PWS uzyskały większość w radzie.

Na jednej z pierwszych sesji po wyborach głosami radnych PiS, PWS i Łukasza M., na burmistrza został wybrany Jacek Sasin - b. wojewoda mazowiecki i zastępca szefa kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego (głosowanie było tajne, ale M. przyznał to w wywiadach w stołecznej prasie). Po tym wyborze przewodnicząca praskiej rady bezterminowo przerwała sesję, przez co radni nie mieli możliwości powołania w ustawowym terminie pełnego składu zarządu - oprócz burmistrza także jego zastępców. To dało prawo powołania nowego burmistrza przez prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz. Został nim Piotr Zalewski.

PiS i PSW planowały odwołanie go ze stanowiska burmistrza dzielnicy. Zwoływane na ich wniosek sesje w tej sprawie jednak nie odbywały się - w ocenie prawników ratusza wcześniej powinna być dokończona sesja, na której na burmistrza został wybrany Sasin, a w tej Kowalska-Kobus ogłaszała kolejne przerwy. (PAP)

kno/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)