Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: CBŚ zatrzymało współpracownika "kasjera Pruszkowa"

0
Podziel się:

(dochodzi oświadczenie zatrzymanego Roberta Poczmana)

(dochodzi oświadczenie zatrzymanego Roberta Poczmana)

16.1.Warszawa (PAP) - Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wspierani przez grupę szturmową, zatrzymali 58-letniego Roberta P., który pomagał przy nielegalnym odzyskaniu długu od biznesmena z Wielkopolski - poinformował PAP w piątek Karol Jakubowski z Komendy Głównej Policji.

Z informacji funkcjonariuszy CBŚ wynikało, że 58-letni Robert P. może mieć powiązania ze światem przestępczym i biznesu. Policjanci ustalili, że miał on kontakty z Januszem G., uważanym za "kasjera Pruszkowa", który obecnie znajduje się w areszcie w sprawie zabójstwa maklera giełdowego oraz korupcji w jednym z ministerstw.

Wraz z zatrzymanym do prokuratury krajowej doprowadzono z aresztu 30-letniego Marcina O. ps. Filo, członka zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się napadami, uprowadzeniami, oszustwami i produkcją narkotyków. Grupa ta miała również korumpować funkcjonariuszy publicznych.

Robertowi P. postawiono zarzut pomocy przy nielegalnym odzyskaniu wierzytelności, a Marcinowi O. - uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, pobicia i uprowadzenia biznesmena oraz uczestnictwa w obrocie znacznymi ilościami narkotyków.

Funkcjonariusze CBŚ twierdzą, że sprawa może doprowadzić do wyjaśnienia uprowadzeń na terenie Polski, z którymi mogą mieć związek zatrzymani.

W przekazanym w piątek PAP oświadczeniu, Robert Poczman zaprzecza jakoby miał cokolwiek wspólnego z zarzucanym mu czynem, twierdząc, że został "perfidnie pomówiony". Zwraca też uwagę, że po złożeniu w prokuraturze wyjaśnień został zwolniony do domu.

"Pojawiające się artykuły prasowe i informacje medialne sugerujące moje związki biznesowe ze światem przestępczym są całkowicie nieprawdziwe, a postępowanie wielu dziennikarzy powielających takie insynuacje uważam za wysoce naganne. Nota bene część z tych dziennikarzy w przeszłości przepraszała mnie za te insynuacje" - oświadczył Poczman.

Dodaje, że od 30 lat jest uczciwym biznesmenem i rzetelnym pracodawcą, a nie przestępcą i nie ma się czego wstydzić.(PAP)

rbi/ wkr/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)