Mszą w intencji żyjących i zmarłych żołnierzy II wojny światowej rozpoczął się w niedzielę w warszawskiej archikatedrze Światowy Zjazd Polskich Kombatantów.
"To niezwykła niedziela, rocznica dotyczy niezwykłego wydarzenia. Zwykle po takich wydarzeniach mówimy, że wołają o pomstę do nieba" - powiedział biskup Tadeusz Pikus, przedstawiciel abp. Kazimierza Nycza.
Biskup dodał, że warszawska msza łączy się z odprawianą w tym czasie w Berlinie mszą o pojednanie i pokój, w której wzięli udział biskupi niemieccy i polscy. "By umieć przebaczyć i żyć w pokoju, jest potrzebna pomoc nieba, ponieważ przekracza to siły, odwagę i zdolności człowieka" - powiedział Pikus.
Ks. infułat Zdzisław Król powiedział w kazaniu, że świat powinien oddać Polsce sprawiedliwość za jej wkład w walkę o wolność. Przypomniał, że archikatedra jest nie tylko świątynią, ale była też miejscem powstańczych walk.
W nabożeństwie wzięli udział kombatanci z pocztami sztandarowymi, przedstawiciele byłego rządu na uchodźstwie, żołnierze, reprezentanci MON, IPN, a także kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Janusz Krupski,
Światowy Zjazd Polskich Kombatantów odbywa się w 70. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Główne uroczystości odbywają się w Warszawie, Gdańsku i Częstochowie od niedzieli do czwartku. Weterani będą honorowymi gośćmi obchodów 29. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, wezmą też udział w uroczystościach na Westerplatte.
W zjeździe uczestniczą byli żołnierze II wojny światowej z kraju i zagranicy, a także kierownicy urzędów lub resortów odpowiadających za sprawy kombatanckie z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Australii, Kanady i Francji. (PAP)
brw/ jbr/
