Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Policyjna konferencja o przemocy w rodzinie

0
Podziel się:

21.3.Warszawa (PAP) - Prawie 97 tys. przypadków przemocy w
rodzinie odnotowała w ubiegłym roku w Polsce policja. Jej ofiarami
padło ok. 157 tys. osób - najczęściej kobiety, ok. 91 tys., i
najmłodsze dzieci - 37 tys. Jej przeciwdziałaniu poświęcona jest
czterodniowa konferencja, która rozpoczęła się we wtorek w
podwarszawskim Legionowie.

21.3.Warszawa (PAP) - Prawie 97 tys. przypadków przemocy w rodzinie odnotowała w ubiegłym roku w Polsce policja. Jej ofiarami padło ok. 157 tys. osób - najczęściej kobiety, ok. 91 tys., i najmłodsze dzieci - 37 tys. Jej przeciwdziałaniu poświęcona jest czterodniowa konferencja, która rozpoczęła się we wtorek w podwarszawskim Legionowie.

Konferencję odbywają się pod hasłem "Przerwać zmowę milczenia - policjant pierwszego kontaktu sprzymierzeńcem ofiar przestępstw czterech ścian" zorganizowała Komenda Stołeczna Policji (projekt dofinansowany jest przez Unię Europejską). Uczestniczą w niej policjanci z Finlandii, Litwy, Łotwy i warszawskiej Komendy Rejonowej Policji IV (Wola, Bemowo), a także m.in. prokuratorzy oraz przedstawiciele instytucji i organizacji zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie.

"Mit, że przemoc dotyczy rodzin kryminogennych, patologicznych krąży do dnia dzisiejszego. A przecież problem ten może być związany z każdym środowiskiem. Począwszy od pracownika fizycznego, poprzez nauczyciela, policjanta, biznesmena po osoby z pierwszych stron gazet, polityków" - powiedział PAP oficer prasowy KRP IV Krzysztof Nowak.

Dodał, że w Polsce od 1999 r. stosowane są tzw. niebieskie karty. Jest to harmonogram postępowania policjanta w sytuacji, gdy otrzyma on informację o znęcaniu się nad rodziną. Zgodnie z wytycznymi ma m.in. pomóc ofierze przemocy w skontaktowaniu się z instytucjami, które mogą ją wesprzeć. Podczas interwencji wypełnia też specjalny formularz, który trafia następnie m.in. do dzielnicowego. To on później kontroluje, czy sytuacja się poprawiła, czy też nadal w danej rodzinie dochodzi do przemocy.

"Niestety bywa często tak, że ofiary najpierw się zgłaszają, a po interwencji policji, po jednym, po dwóch dniach wycofują się z tego. Ale mamy już sygnał, dzielnicowy może więc sprawdzić sytuację, nawiązać kontakt z pracownikiem socjalnym. Wspólnie mogą też postarać się dotrzeć np. do maltretowanej kobiety i uświadomić ją, że przemoc, której jest ofiarą, będzie w przyszłości eskalowała" - powiedział Nowak.

Podkreślił również, że w polskim społeczeństwie, mimo że coraz więcej osób reaguje na przypadki przemocy, "nadal tkwi coś w rodzaju zmowy milczenia".

"Jeśli coś się dzieje niedobrego w naszym sąsiedztwie, twierdzimy, że to nie nasza sprawa, że to sprawa rodzinna. Jest to bardzo mylne. Takie zachowanie to nic innego jak dawania przyzwolenia, oficjalnego przyzwolenia na kontynuowanie przemocy" - zaznaczył.

Głównym celem konferencji, jak wyjaśnił Nowak, jest wymiana doświadczeń i wiedzy m.in. na temat procedur, które stosowane są w krajach uczestniczących w niej funkcjonariuszy. Będą oni też dyskutować na temat sposobów postępowania z ofiarami przestępstw, m.in. przesłuchiwania dzieci.

Podczas następnych dni trwania konferencji jej uczestnicy obejrzą m.in. "błękitny pokój" w wolskiej komendzie policji (gdzie przesłuchiwane są dzieci, które padły ofiarą przemocy lub były świadkami przestępstw) a także policyjną izbę zatrzymań oraz izbę wytrzeźwień. W następnych miesiącach podobne konferencje odbędą się w Finlandii, na Litwie i Łotwie. (PAP)

pru/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)