Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Protest przeciw zabijaniu zwierząt na futra w Chinach

0
Podziel się:

15.2.Warszawa (PAP) - Blisko 30 osób ze stowarzyszenia Empatia,
fundacji Viva! Akcja dla zwierząt oraz Towarzystwa Opieki nad
Zwierzętami protestowało w środę przed chińską ambasadą w
Warszawie przeciwko zabijaniu w Chinach w okrutny sposób tysięcy
zwierząt na futra.

15.2.Warszawa (PAP) - Blisko 30 osób ze stowarzyszenia Empatia, fundacji Viva! Akcja dla zwierząt oraz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami protestowało w środę przed chińską ambasadą w Warszawie przeciwko zabijaniu w Chinach w okrutny sposób tysięcy zwierząt na futra.

"W Chinach zwierzęta podlegają rzezi. Nie ma tam żadnych standardów ochrony zwierząt" - mówił podczas protestu Dariusz Gzyra ze stowarzyszenia Empatia.

Według niego, w Chinach rocznie zabija się na futra 1,5 mln lisów, 2 mln kotów, 1 mln psów.

"W Chinach istnieje wielkoprzemysłowa hodowla zwierząt na futra. Zwierzęta hodowane są na wielotysięcznych fermach, a następnie transportowane w ciasnych klatkach na targ. Tam są sprzedawane i na miejscu zabijane i obdzierane ze skóry" - powiedział Gzyra.

Jego zdaniem, w krajach europejskich powinien obowiązywać zakaz importu chińskich futer.

Dodał, że protesty w tej sprawie odbywają się w tym tygodniu w ok. 30 krajach m.in. Turcji, Austrii, Szwecji, Anglii, Włoszech, Hiszpanii, Francji, Brazylii.

Powiedział dziennikarzom, że futra zwierząt z Chin wykorzystywane są do produkcji płaszczy, kurtek, kapeluszy, rękawiczek oraz elementów do "dekoracji", a także koców i zabawek.

"Protestujemy przeciwko zabijaniu w okrutny sposób psów i kotów na futra. Apelujemy o humanitarne traktowanie zwierząt" - powiedziała Partycja Art z fundacji Viva! Dodała, że sympatykom zwierząt zależy na tym, aby osoby na wysokich stanowiskach zwróciły uwagę na problem.

Uczestnicy protestu apelowali do przedstawicieli ambasady o wyjście i rozmowę na temat traktowania zwierząt w Chinach. Jednak żaden z przedstawicieli ambasady nie wyszedł do protestujących.

Protestujący trzymali plakaty z hasłem: "Chiny to piekło dla zwierząt". (PAP)

bpi/ plo/ mw/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)