Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Protest przed ambasadą Litwy

0
Podziel się:

Około 20 osób protestowało w piątek w Warszawie przed ambasadą Litwy
przeciw narastającej - ich zdaniem - dyskryminacji Polaków na Litwie. Według demonstrujących,
władze Litwy nie przestrzegają zapisów polsko-litewskiego traktatu, dotyczących przestrzegania praw
mniejszości.

Około 20 osób protestowało w piątek w Warszawie przed ambasadą Litwy przeciw narastającej - ich zdaniem - dyskryminacji Polaków na Litwie. Według demonstrujących, władze Litwy nie przestrzegają zapisów polsko-litewskiego traktatu, dotyczących przestrzegania praw mniejszości.

Pikietę - w dniu 21 rocznicy odzyskania przez Litwę niepodległości - zorganizowały: stowarzyszenie Memoriae Fidelis (MF) oraz Federacja Organizacji Kresowych (FOK).

Uczestnicy pikiety trzymali transparenty z hasłami "Stop dyskryminacji Polaków na Litwie", "Nie bądźmy obojętni wobec krzywdy Polaków na Litwie". Skandowali też hasła: "Przyjaźń Litwy gra pozorów", "Język polski w polskich szkołach", "Wilno-Warszawa wspólna sprawa".

Sekretarz FOK Adam Chajewski mówił, że na Litwie nie przestrzega się podstawowych praw przysługującym mniejszościom w innych europejskich krajach. "Nie przestrzega się prawa nauczania w języku mniejszości m.in. przez podejmowaną przez litewski Sejm reformę oświaty. Stworzono skrajnie niesprawiedliwy system wyborczy do Sejmu. Wprowadzono takie okręgi, aby podzielić polską mniejszość" - powiedział.

Przewodniczący Memoriae Fidelis Aleksander Szycht uważa, że dyskryminowanie polskiej mniejszości na Litwie przejawia się prawie we wszystkich gałęziach życia społecznego.

"Jawnie łamane są punkty traktatu polsko-litewskiego o niedyskryminowaniu mniejszości. Stwarza się presję na polskie rodziny, aby nie posyłały swoich dzieci do szkół, gdzie wykłada się w języku polskim. Trudniej znaleźć pracę w państwowych placówkach, jeśli ktoś mówi z polskim akcentem. Nie można umieszczać dwujęzycznych nazw, co jest ewenementem w Europie. Rażący jest też projekt ustawy o oświacie. Wprowadzenie w życie tej noweli spowoduje, iż polskie szkoły na Litwie będą +litwinizowanie+" - mówił Szycht.

Obecny na pikiecie poseł PiS Artur Górski poinformował PAP, że litewscy parlamentarzyści zaproponowali polskim spotkanie w celu wyjaśnienia niektórych spornych kwestii dotyczących polskiej mniejszości.

Według niego do spotkania ma dojść za ok. miesiąc, a udział w nim ze strony polskiej ma wziąć zespół złożony z posłów i senatorów. "M.in. poseł SLD Witold Gintowt-Dziewałtowski, wicemarszałek Sejmu Ewa Kierzkowska (PSL). Wraz z litewskimi posłami będziemy analizować wykonywanie traktatu polsko-litewskiego, artykuł po artykule. Mam nadzieję, że dojdziemy do jakiegoś kompromisu" - stwierdził Górski.

Polsko-litewski traktat "O przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy" został podpisany 26 kwietnia 1994 roku, podczas spotkania prezydentów obu państw Lecha Wałęsy i Algirdasa Brazauskasa w Wilnie.

Podpisanie traktatu zobowiązuje m.in. do poszanowania międzynarodowych zasad i standardów dotyczących ochrony praw mniejszości narodowych, w szczególności zawartych w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.

Wymieniany przez uczestników pikiety projekt nowelizacji ustawy o oświacie, zawiera - zdaniem mniejszości - dyskryminujące założenia: stopniowe zwiększanie w szkołach mniejszości narodowych, w tym polskiej, liczby przedmiotów wykładanych w języku litewskim i ujednolicenie we wszystkich szkołach kraju egzaminu maturalnego z języka litewskiego.

W ocenie społeczności polskiej, jeżeli obecny projekt ustawy o oświacie wejdzie w życie, liczba szkół polskich na Litwie zmniejszy się o połowę. Z obecnych około 120 szkół polskich w Wilnie i na Wileńszczyźnie pozostanie około 60.

Na Litwie jest 116 szkół z polskim językiem nauczania, do których uczęszcza około 16 tys. uczniów.(PAP)

pż/ mok/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)