Zagrożone wyginięciem żółwie mauretańskie sprzedawał nielegalnie na aukcjach internetowych obywatel Syrii, mieszkający w Warszawie. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli 48 zwierząt, mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Jak powiedziała w poniedziałek PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, Syryjczyka namierzyli policjanci z mokotowskiej sekcji do walki z przestępczością gospodarczą.
"Po wejściu do mieszkania Ramiego A. funkcjonariusze znaleźli 48 żółwi mauretańskich bez wymaganych dokumentów CITES. Chodzi o okazy objęte Konwencją Waszyngtońską, która wyraźnie określa sposoby ochrony, a także sprzedawania i kupowania takich zwierząt" - dodała.
Mężczyzna tłumaczył policjantom, że żółwie pochodzą z jego rodzinnego kraju i że sprzedawał je przez internet, aby zarobić na studia w Polsce. Znalezione u niego zwierzęta wyceniono na ok. 14 tys. zł. Trafiły do warszawskiego zoo.
Konwencja Waszyngtońska - to umowa międzynarodowa, której celem jest ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin, które są zagrożone wyginięciem. Przewiduje ona ochronę ponad 30 tys. gatunków zwierząt i roślin. Obowiązuje w ponad 160 krajach. Została sporządzona 3 marca 1973 roku, a Polska ratyfikowała ją w 1989 roku.
Żółwie mauretańskie zamieszkują basen Morza Śródziemnego - występują też w Afryce i Iranie; są podobne do żółwi greckich choć ciemniej ubarwione. Osiągają 22 - 30 cm długości pancerza. (PAP)
pru/ malk/ jra/
