Prawie 90 proc. pracowników stołecznego Szpitala Wolskiego deklaruje chęć przystąpienia do przedsiębiorstwa społecznego, które ich zdaniem powinno przejąć lecznicę. W poniedziałek złożyli pismo w tej sprawie do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Dyrektor Szpitala Wolskiego poseł Marek Balicki (SdPl-Nowa Lewica) powiedział PAP, że zarówno on, jak i jego pracownicy nie zgadzają się, by warszawskie szpitale zostały przekształcone w jedną lub kilka spółek komercyjnych - takie rozwiązanie proponuje ratusz.
Balicki podkreślił, że spółka pracownicza działałaby na zasadzie non profit, majątek szpitala pozostałby własnością miasta i byłby jej użyczony lub dzierżawiony. Udziały w spółce zostałby podzielone między pracowników, nie można byłoby ich zbyć przez 10 lat. Zysk byłby w całości przeznaczony na działalność szpitala.
"Miasto chce przekształcić szpitale w spółki, które mają przynosić zyski, a takie rozwiązanie nie ma na celu dobra pacjentów. Ponadto szpitale mają zostać połączone ze sobą, np. Szpital Wolski miałby być połączony ze Szpitalem Bielańskim - na to się nie zgadzamy" - powiedział Balicki.
Początkowo projekt miasta, który jest obecnie konsultowany, zakładał powołanie spółki prawa handlowego, która przejmie miejskie szpitale. Do spółki miał być wniesiony majątek szpitali oraz mieli zostać przeniesieni wszyscy pracownicy. Miasto zachowałoby 100 proc. udziałów,
Obecnie ratusz rozważa utworzenie czterech spółek powstałych z połączonych szpitali: Wolskiego z Bielańskim, Grochowskiego z Czerniakowskim, Praskiego z lecznicą przy u. Solec oraz szpitala z ul. Inflanckiej połączonego z lecznicą św. Rodziny, św. Zofii i Warszawskim Szpitalem dla Dzieci. (PAP)
pro/ wkr/ jra/
