14.2.Warszawa (PAP) - Papugi, boa dusiciela, skorpiony a nawet pieska preriowego próbowano sprzedać bez odpowiednich zezwoleń w jednym z warszawskich sklepów zoologicznych. Zwierzęta pochodziły prawdopodobnie z przemytu; właścicielom sklepu grozi do pięciu lat więzienia.
To pierwsza tego typu kontrola przeprowadzona przez policjantów z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KSP oraz warszawskich celników. Funkcjonariusze sprawdzali czy właściciele posiadają specjalne zezwolenia na sprzedaż rzadkich i chronionych zwierząt.
Kwestie te reguluje ustawa o ochronie przyrody, rozporządzenia Rady Europy a przede wszystkim Konwencja Waszyngtońska.
Rzecznik warszawskiej Izby Celnej Witold Lisicki niewykluczył, że tego typu akcje będą w przyszłości kontynuowane.
W sumie w sklepie przy ul. Czerniakowskiej (warszawski Mokotów) znaleziono kilkadziesiąt zwierząt, na handel którymi nie było pozwoleń - oprócz węży, papug także ptaszniki i skorpiony. "Prawdopodobnie zostały do Polski przemycone" - powiedział PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski.
Podkreślił także, że tego typu przestępstwem jest też kupowanie zwierząt pochodzących z przemytu. "Zwracajmy uwagę czy na sprzedaż wybranego przez nas zwierzęcia jest odpowiednie zezwolenie" - zaapelował Sokołowski.
Zwierzęta na razie pozostaną w sklepie, później sąd zdecyduje o ich losie. Najprawdopodobniej trafią do ogrodu zoologicznego. (PAP)
pru/ dsr/