Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warszawa: Z powodu ulewy utrudnienia w metrze, podtopienia, zalane ulice

0
Podziel się:

#
dochodzi szersza wypowiedź rzecznika PSP
#

# dochodzi szersza wypowiedź rzecznika PSP #

09.06. Warszawa (PAP) - Z powodu niedzielnej ulewy stołeczna straż pożarna otrzymała ponad 200 zgłoszeń dot. głównie podtopień. Strażacy wypompowują wodę m.in. z izby przyjęć szpitala przy ul. Inflanckiej; zalana jest też część Trasy Toruńskiej. Z ruchu wyłączone zostały też cztery stacje metra.

Są to stacje: Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont.

"W czasie ulewy woda zaczęła się przedostawać do stacji Plac Wilsona i Dworzec Gdański w związku z tym z ruchu zostały wyłączone te stacje, a ponieważ było konieczne wyłączenie napięcia w trzeciej szynie, pociągi kursują obecnie w dwóch pętlach: pierwsza od stacji Słodowiec do stacji Młociny i z powrotem, druga od stacji Kabaty do stacji Świętokrzyska i z powrotem" - powiedział PAP rzecznik prasowy Warszawskiego Metra Krzysztof Malawko.

Malawko zaznaczył, że w tej chwili trudno oszacować, kiedy ruch pociągów na tych stacjach zostanie wznowiony. "W tej chwili na miejscu jest nasza służba ratownicza, która w momencie, kiedy napływ wody z zewnątrz się zmniejszy, odpompuje nadmiar wody i wtedy zostanie podjęta decyzja, czy jest na tyle sucho - chodzi głównie o zagrożenie płynące z trzeciej szyny, gdzie jest bardzo wysokie napięcie - by można było podjąć decyzję o wznowieniu ruchu" - powiedział rzecznik.

Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział PAP, że do wczesnego popołudnia strażacy otrzymali w Warszawie ponad 200 zgłoszeń dotyczących głównie zalań. "Pompujemy wodę m.in. z izby przyjęć szpitala Ginekologiczno-Położniczego na ul. Inflanckiej oraz z kondygnacji podziemnych Centrum Handlowego Arkadia" - poinformował.

Ponadto - powiedział Frątczak - na Trasie Toruńskiej na wysokości ulicy Mickiewicza zalanych zostało osiem samochodów. Osobom, które nimi jechały, trzeba było - jak relacjonował Frątczak - pomóc się wydostać. "Problem polega na tym, że studzienki kanalizacyjne nie są w stanie odbierać tak dużej ilości wody; nie ma nawet gdzie jej przepompowywać. To są działania na najbliższe kilka godzin" - relacjonował. Trudna sytuacja jest także na innych ulicach, m.in. na Wisłostradzie.

Jeśli chodzi o inne części województwa mazowieckiego - powiedział Frątczak - najwięcej zgłoszeń w związku ze skutkami intensywnych opadów deszczu zanotowano w powiatach: warszawski-zachodnim - około 60 interwencji, mińskim - 30 i pruszkowskim - 10.

Wcześniej rzecznik stołecznej Państwowej Straży Pożarnej kpt. Grzegorz Mszyca informował PAP, że na ulice Warszawy zostały skierowane wszystkie jednostki stołecznej straży pożarnej, a mimo to są wezwania, które - jak mówił - "czekają w kolejce". (PAP)

mzk/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)