*Ponad 100 osób zebrało się pod stacją Metro Centrum w Warszawie na sobotnim wiecu protestacyjnym przeciwko dyktaturze Aleksandra Łukaszenki. Uczestnicy protestu przeszli ulicami miasta na pl. Zamkowy. Marsz był częścią comiesięcznych Dni Solidarności z Białorusią, których organizatorem jest Związek na Rzecz Demokracji na Białorusi. *
Przedstawiciel związku, Antoś Ciależnikau, powiedział PAP, że protesty muszą trwać "do momentu aż reżim Łukaszenki padnie".
Dni Solidarności organizowane są w Polsce od października 2005 r. 16. dnia każdego miesiąca Białorusini i przyjaciele Białorusi na całym świecie o godz. 19 czasu polskiego zbierają się, organizują uliczne akcje solidarności i zapalają w oknach świece.
Synonimem akcji jest też określenie "dżinsowa solidarność". Podczas pierwszej akcji solidarności w Mińsku jednemu z młodzieżowych liderów Mikicie Sasimu milicja zabrała narodową biało-czerwono-białą flagę Białorusi. Sasim zamiast flagą zaczął powiewać dżinsową koszulą. (PAP)
mhe/ jra/