Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Washington Post" w rocznicę obalenia muru berlińskiego: mogło być gorzej

0
Podziel się:

Dwadzieścia lat temu, kiedy zburzono mur berliński, przewidywano
bardziej burzliwy proces wychodzenia z komunizmu w Europie Wschodniej, więc to, co się potem stało
jest ogromnym sukcesem - pisze w poniedziałkowym "Washington Post" Anne Applebaum.

Dwadzieścia lat temu, kiedy zburzono mur berliński, przewidywano bardziej burzliwy proces wychodzenia z komunizmu w Europie Wschodniej, więc to, co się potem stało jest ogromnym sukcesem - pisze w poniedziałkowym "Washington Post" Anne Applebaum.

Felietonistka waszyngtońskiego dziennika zwraca uwagę, że w opracowaniach, w rocznicę historycznego wydarzenia, kładzie się nacisk na nierozwiązane problemy w krajach dawnego bloku sowieckiego, jak relatywne ubóstwo, resentymenty i kompleks niedoceniania przez Zachód.

Tymczasem należy świętować bezprecedensowy sukces, ponieważ to, co jest dzisiaj, trzeba mierzyć miarą oczekiwań w 1989 roku.

Nawet po zburzeniu muru wielu Niemców, w tym sama (obecna kanclerz) Angela Merkel - przypomina autorka - nie wierzyło w zjednoczenie Niemiec, a "kiedy przedstawiciele nowego demokratycznego rządu w Polsce pierwsi zgłosili pomysł rozszerzenia NATO, amerykańscy dyplomaci w Warszawie powiedzieli im, żeby o tym zapomnieć".

"Większość tych, którzy snuli wtedy przewidywania, widzieli ciemną przyszłość. Wielu ekspertów przewidywało falę zaciekłego, gniewnego nacjonalizmu. Inni widzieli wzrost antysemityzmu i neonazizmu - Niemcy miały się stać +Czwartą Rzeszą+. Wielu na Zachodzie prewencyjnie protestowało przeciw +polowaniu na czarownice+, które mogłoby się rozpocząć przeciw byłym komunistom. Nikt dziś nie pamięta, że Lecha Wałęsę przedstawiano jako potencjalnego prawicowego demagoga" - pisze Applebaum.

Przyznaje ona, że w regionie zdarzyło się "wiele strasznych rzeczy", jak wojna w byłej Jugosławii, ale podkreśla, że "trzon Europy Środkowej - Niemcy, Polska, Węgry, Słowacja, Czechy, kraje bałtyckie, Rumunia i Bułgaria - jest pokojowy i demokratyczny". "Więcej nawet: mieszkańcy Europy Środkowej są zdrowsi, zamożniejsi i bardziej zintegrowani z resztą kontynentu niż byli od stuleci" - czytamy w artykule.

Publicystka "Washington Post" zwraca uwagę, że ówczesne czarne prognozy oznaczają także, iż historia regionu po 1989 roku mogła potoczyć się inaczej, gdyż proces, który potem nastąpił "nie był z góry przesądzony" i sukcesy "nie były zagwarantowane".

tzal/ cyk/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)