Standard niszczenia dokumentów ABW na podstawie nowego rozporządzenia premiera jest wyższy niż był, bo to szef ABW, a nie szef danej komórki Agencji, ma teraz wydawać zgodę na niszczenie - powiedział w środę minister-koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann.
Oświadczył, że w oparciu o nowe rozporządzenie "nie została wydana dotychczas żadna decyzja". Krytykował "Gazetę Wyborczą", która - powołując się na opinię prawną jednego z ekspertów sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych - napisała, że może to być sposób dla ABW na pozbycie się dowodów nielegalnych operacji służb specjalnych. Wassermann dziękował szefowi speckomisji Pawłowi Grasiowi (PO) za "szybkie i pozytywne" zaopiniowanie rozporządzenia.
Wassermann powiedział, że należy porównać stary i obecny stan prawny w sprawie niszczenia dokumentów, co powinno prowadzić do wniosku, że w uzasadnionym wniosku o zniszczenie konkretnych dokumentów operacyjnych, czy legalizacyjnych, musi być szczegółowo opisane, co jest do zniszczenia - a więc pozostaje ślad każdej takiej procedury. Wydany przez p.o. szefa ABW zakaz niszczenia jakichkolwiek dokumentów to - według Wassermanna - "zakaz niszczenia dokumentów w sposób nielegalny". (PAP)
wkt/ bno/ jra/