Instytucje i czynniki rządowe krajów sąsiednich, w tym również najwyższe, sygnalizują wątpliwości i brak potwierdzenia dla wcześniejszej informacji mediów japońskich co do prawdopodobnej drugiej próby atomowej Korei Północnej, przeprowadzonej - wg przypuszczeń opartych na pomiarach sejsmicznych - w środę.
O braku oznak takiej próby poinformował południowokoreański urząd prezydencki, a zaraz potem oficjalna południowokoreańska agencja Yonhap nadała dementi w sprawie próby, w związku z niewykryciem aktywności sejsmicznej u sąsiadów z północy.
W Waszyngtonie przedstawiciele wywiadu początkowo zasygnalizowali "brak potwierdzenia", a następnie Instytut Geologiczny USA oświadczył, że nie wykrył w środę nowych zjawisk sejsmicznych w Korei Północnej.
W Japonii premier Abe oświadczył, że nie ma informacji potwierdzających przeprowadzenie drugiej próby. Mimo to publiczna telewizja i rozgłośnia NHK powtórzyła informację, że japońskie agendy rządowe wykryły wstrząsy mogące wskazywać na przeprowadzenie w KRLD drugiej próby. (PAP)