Benedykt XVI nazwał w sobotę Piusa XII "darem" od Boga.
Na audiencji dla uczestników rzymskiego kongresu "Dziedzictwo nauczania Piusa XII i Sobór Watykański II" papież skrytykował nadmierne i "jednostronne" skoncentrowanie uwagi na jego pontyfikacie.
Choć nie powiedział tego wprost, było to zapewne odniesienie do powracającej dyskusji na temat stawianych przez niektóre środowiska zarzutów milczenia Eugenio Pacellego wobec holokaustu.
"W ostatnich latach, kiedy mowa była o Piusie XII, uwaga koncentrowała się w sposób przesadny na jednej tylko problematyce, traktowanej zresztą w sposób raczej jednostronny" - zauważył Benedykt XVI w przemówieniu, wygłoszonym miesiąc po uroczystych obchodach 50. rocznicy śmierci papieża czasów wojny.
Przypomniał, że Pius XII był "wielką postacią historyczno- teologiczną", autorem ponad 40 encyklik; ogłosił też dogmat o wniebowzięciu Maryi Panny. Docenił też, jak wielkim wynalazkiem jest radio, rozumiał wpływ środków przekazu na opinię publiczną - dodał Benedykt XVI.
Zwrócił także uwagę, że Pius XII przestrzegał przed eksperymentami jądrowymi. "Z wielką dalekowzrocznością nawoływał, by za wszelką cenę zapobiec temu, aby te genialny postęp nauki nie został wykorzystany do budowy zabójczej broni, który mogła spowodować straszliwe katastrofy, a nawet całkowitą zagładę ludzkości" - powiedział.
Na zakończenie przemówienia papież nazwał Piusa XII "nieśmiertelnym" i wyraził pragnienie, by jego nauczanie było dalej przedmiotem refleksji.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ kar/
