Podczas spotkania z wiernymi na niedzielnej modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI zaapelował o uwolnienie wszystkich porwanych na całym świecie. Papież potępił to przestępstwo i zapewnił o swej modlitwie za ofiary uprowadzeń.
Benedykt XVI mówił do kilkudziesięciu tysięcy wiernych, zebranych na Placu świętego Piotra: "Z wielu stron napływają do mnie prośby o zabranie głosu na rzecz osób, które w różnych krajach świata padły ofiarą porwania". "Ponownie potępiając stanowczo to przestępstwo, zapewniam o pamięci w modlitwie za wszystkie ofiary i za ich rodziny oraz przyjaciół" - powiedział papież.
Zaapelował następnie o uwolnienie porwanego we wrześniu na Sardynii Giovanniego Battisty Pinny, hodowcy bydła. Za jego uwolnienie porywacze zażądali okupu w wysokości 300 tysięcy euro, grożąc, że w przeciwnym razie go zabiją.
W rozważaniach poprzedzających modlitwę maryjną Benedykt XVI podkreślił, że "wiara jest drogą iluminacji".
"Wychodzi ona od pokory przyznania się do potrzeby zbawienia i dochodzi do osobistego spotkania z Chrystusem, który wzywa, by podążać za Nim drogą miłości" - dodał.
Papież przypomniał, że "odkrycie wartości własnego chrztu leży u podstaw misyjnego zaangażowania każdego chrześcijanina".
Zwracając się do Polaków nawiązał do słów z Ewangelii o uzdrowieniu niewidomego Bartymeusza. "Chrystus powiedział do niego: +Idź, twoja wiara cię uzdrowiła+. Niech Chrystus umocni także nas łaską wiary, która uzdrawia. Życzę wszystkim dobrej niedzieli" - powiedział Benedykt XVI po polsku.
Na spotkanie z papieżem przybyły na Plac świętego Piotra dziesiątki motocyklistów w charakterystycznych czarnych kurtkach i z licznymi tatuażami oraz - co oczywiste - ze swymi motorami, reprezentującymi wszystkie epoki i modele. Benedykt XVI skierował do nich osobne pozdrowienia i zauważył, że słyszy ich motocykle.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ hb/ je/