Na zakończenie mszy w Niedzielę Palmową w Watykanie Benedykt XVI życzył Polakom głębokiej zadumy nad męką, śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa. Papież zaapelował również o pokój w Jerozolimie.
Zwracając się po polsku przed południową modlitwą Anioł Pański, po porannej mszy na Placu świętego Piotra papież nawiązał do obchodzonego w Niedzielę Palmową na szczeblu diecezjalnym Światowego Dnia Młodzieży.
"Pozdrawiam pielgrzymów polskich, szczególnie młodych, którzy przybyli do Rzymu z okazji Światowego Dnia Młodzieży. Raz jeszcze zadajemy Chrystusowi pytanie: +Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?+"- podkreślił, przypominając hasło tegorocznych obchodów.
"Przeżycia Wielkiego Tygodnia, które w szczególny sposób ukazują wielką miłość Boga do człowieka, niech pomogą nam znaleźć właściwą odpowiedź. Życzę wszystkim głębokiej zadumy nad męką, śmiercią i zmartwychwstaniem Chrystusa"- mówił Benedykt XVI do Polaków.
Światowe Dni Młodzieży ustanowił dokładnie 25 lat temu Jan Paweł II, o czym papież przypomniał w rozważaniach, poprzedzających południową modlitwę.
Po włosku wystosował apel o pokój i pojednanie w Jerozolimie.
"W tej chwili nasze myśli i nasze serca zwrócone są w sposób szczególny ku Jerozolimie, gdzie spełniła się tajemnica paschalna. Jestem głęboko zasmucony najnowszymi kontrastami i napięciami, do jakich kolejny raz doszło w tym mieście, które jest duchową ojczyzną chrześcijan, żydów i muzułmanów, proroctwa i obietnicy tego powszechnego pojednania, jakiego Bóg pragnie dla całej rodziny ludzkiej".
"Pokój jest darem, który Bóg powierza odpowiedzialności człowieka, aby go kultywował poprzez dialog i szacunek dla praw wszystkich, pojednanie i przebaczenie. Módlmy się, aby odpowiedzialni za losy Jerozolimy podjęli z odwagą drogę pokoju i podążali nią z wytrwałością"- powiedział Benedykt XVI.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ jo/ dym/