Podczas pierwszej audiencji generalnej po swym powrocie z pielgrzymki do Afryki Benedykt XVI zachęcał w środę wiernych do modlitwy za narody tego kontynentu, by - jak mówił - "mogły z odwagą stawić czoła wielkim wyzwaniom społecznym, ekonomicznym i duchowym naszych czasów".
Przypominając poszczególne etapy swej wizyty w Kamerunie i Angoli papież z wdzięcznością mówił o "gorącej gościnności", z jaką był podejmowany.
Podkreślił, że najbiedniejsi, tak jak wszyscy, mają prawo mieć dostęp do zasobów swej ziemi.
"Chrześcijaństwo założyło głębokie korzenie w afrykańskiej glebie" - powiedział Benedykt XVI. Zauważył, że obecnie Afryka jest "zaangażowana na rzecz umocnienia niezależności politycznej i budowy tożsamości narodowej".
"Niestety pośród licznych konfliktów, które wciąż nękają ten kontynent, Kościół musi być znakiem jedności i pojednania, by cała Afryka mogła zbudować razem przyszłość w sprawiedliwości, solidarności i pokoju" - powiedział papież.
Benedykt XVI pozdrowił uczestniczące w audiencji dwie włoskie zakonnice-misjonarki Marię Teresę Olivero i Caterinę Giraudo, które zostały uprowadzone w Kenii w listopadzie zeszłego roku i odzyskały wolność po ponad 100 dniach niewoli. (PAP)
sw/ ap/